Niestety ale masz sporo racji.Przed pojsciem do kina naczytalem sie tutaj ze to swietnie zwieczenie seri.Niestety ale jest to marne zwienczenie seri,ktore z poprzednimi czesciami ma niewiele wspolnego,poza glownym bohaterem.Rambo nie walczy tutaj nawet z Meksykanskim kartelem tylko z banda alfonsów.Film zupelnie niepotrzebny dla tej seri.Jak ktos twierdzi ze to najlepsza odslona Rambo,to chyba jest niepowazny.

A poprzednie części co miały ze sobą wspólnego oprócz głównego bohatera, no i może pułkownika Trautmana (1,2 i 3)?

To ze byly w tych samych klimatach a tutaj mamy zwykly film akcji ze Stallone w roli glownej.Gdyby glowny bohater inaczej sie nazwyal,to powiazania z poprzednimi czesciami niebyloby zadnego.

Ten film też jest w tym samym klimacie, w jakim były poprzednie części. To zawsze były zwykłe filmy akcji.

To chyba niewidziales poprzednich czesci,skoro tak twierdzisz ! to jest film do obejrzenia wieczorem przy piwie i do zapomnienia.Jeden z tych filmow typu OBEJRZANY -ODHACZONY i dawac nastepny.Dziadza Rambo pojechal do Meksyku szukac dziewczyny...zrobil rekonesans,dostal wpier...zrobili mu skaryfikacje...szybko sie wyleczyl...wrocil...zabil paru zlych tym samym zapraszajac ich do siebie na farme...Ci przyjechali-zabici zostali i mamy napisy koncowe.Film mial za maly budzet.zeby mozna bylo wykrzesac z tego obrazu cos wiecej,wiec wyszlo jak wyszlo a do tego scenariusz jest slaby.Pierwsze 3 czesci sa kultowe i widzialem je juz wielokrotnie a ta jest doczepiona na sile do tej seri.

No wyobraź sobie, że widziałem wszystkie części. I wszystkie są do obejrzenia przy piwie w sobotni wieczór.

Możesz je nawet oglądac przy wódce albo whiskey ( nie wiem w czym tam gustujesz) a na upartego można je nawet obejrze popijając wode mineralna ! ale to nie zmienia faktu.ze Rambo Last Blood to nikomu niepotrzebny średniaczek.

Też tak sądzę, mimo sentymentu to chyba najsłabsza część.Do połowy okej ale później to już kicz. Szkoda takiego zakończenia kultowej serii.

Mogła przeżyć, a on mógł wysłać szefa np. totalnie pociachanego, bez rąk i nóg, z wydłubanym oczami, obciętym penisem, uszami, polanego kwasem ale żywego, jako ostrzeżenie dla reszty tych sk.....ów w Mexyku, do tego nagrać i wysłać do mediów., chociaż byłbym ciekawy, bo wyglądało jak by czekał na policję czy coś, ktoś te wybuchy musiał usłyszeć. Naciągane było też, to ze udało im się przejechać tyloma autami pełnymi broni do USA, straż graniczna spała?