Pożegnanie z jedną z ikon kinematografii, jaką niewątpliwie jest Rambo. Można go zranić, ale nigdy zabić. Już jako starszy pan docenił wartość rodziny i własnego miejsca na świecie i zrobi wszystko aby bronić tych wartości. Zemsta i chęć odwetu to także uczucia jakie nim kierują. Być może rzeczywiście to najbardziej brutalny film z serii. A swoją drogą ciekawe jakie oceny miałby ten film, gdyby nie było w nim Rambo, tylko jakaś zupełnie inna nieznana postać. Przypuszczam że oceny nie byłyby zbyt wysokie. Jednak legenda robi swoje. Chociaż sama gra aktorska głównego bohatera pozostawia wiele do życzenia.