W filmie też ginie ale usuneli to zakonczenie.

Z książek Davida Morrell'a przeczytałem tylko Siłę strachu i Rachunek krwi.
A jeśli chodzi o Podwójny wizerunek to nie mogłem tego skończyć. Po prostu w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że akcja "utknęła".
Może pod koniec coś ruszyło, ale nie dałem rady. Pzdr.

Książkę od filmu dzieli bardzo wiele. "W filmie też ginie, ale usunęli to zakończenie" - jedynie co łączy film z oryginalnym zakończeniem z książką to sam fakt śmierci Rambo. Okoliczności są całkowicie inne. Fanów książki film ma prawo zwyczajnie rozczarować. W książce mamy dwóch głównych krwistych bohaterów. Filmowy Teasle to niesympatyczny sadystyczny gbur, głupkowaty prostak z zabitej dechami dziury, który dostał za dużo władzy. Postać bardzo jednowymiarowa. W książce Teasle to rozsądny, mający swoje racje weteran wojny koreańskiej z medalem tylko o klasę niższym od tego, który otrzymał Rambo. Obaj mają swoje racje i walczą o to, co wg. nich jest słuszne. Film jest bardzo wyłagodzoną i zmodyfikowaną adaptacją książki. Jest oczywiście zrozumiałe. W latach 80tych, gdy obraz powstawał nikt nie był gotowy na tak negatywnego i brutalnego głównego bohatera, więc zrobiono z Rambo w gruncie rzeczy sympatycznego samotnika, do którego w zasadzie o nic dowala się wiejski glina chcąc pokazać "kto tu rządzi". W książce jasno wyłożono powody, dla których obaj nie chcą odpuścić i czytelnik doskonale rozumie racje, które ma każda ze stron. W filmie od początku wiemy kto jest dobry, a kto zły - podział ról jest jasny. Książka jest zdecydowanie bardziej "życiowa" i realistyczna - zbyt realistyczna, by poradziło sobie z nią kino 30 lat temu. Dlatego po dwukrotnym przeczytaniu jestem za ponowną ekranizacją - tym razem wierną w każdym szczególe.

c'mon! Rambo=Stallone, po co jakiś remake? ;D

Nie REMAKE. To książka była pierwsza i byłaby to ponowna ekranizacja, choć biorąc pod uwagę różnice między książką a obrazem z 1982 roku - byłby to w gruncie rzeczy kompletnie inny, nowy film.

tak pan uwaza? no prosze powiedziec jakie pana zdaniem wazne sceny mogli wprowadzic do filmu(poza scena jak rambo w lesie spotkal ojca z synem,ktorzy pedzili nielegalnie bimber)

a pana zdaniem jakie mogli dodac wazne watki do filmu ktore byly w ksiazce?

Może np. jakoś rozbudować postać szeryfa, która z tego co pamiętam w książce była świetnie rozwinięta.

nie chodzi mi o charaktertystyke postaci a jakie sceny konkretnie mogli dodac

pozatym ja czytalem ksiazke wiele lat temu pijany i rambo nie umarl-byl ciezko ranny,niewyjasnione bylo co dalej to pulkownik tratmann lub policjant teasle zmarl

Co do śmierci Rambo w książce, to polecam zapoznać się z przedmową samego Davida Morrella umieszczoną w książce "Rambo 2". Oto jej początek:

"Od autora:

W powieści Pierwsza krew Rambo zginął. W filmach - żyje."

przedmowe sobie darowalem

Jak widać, niepotrzebnie ;)

co do scen,ktore mogliby dodac do filmu to np akcje jak cialo orvala spadlo w przepasc,a teasle wybil zeba mlodemu policjantowi,albo jak rambo spotkal w lesie ojca z synem,ktorzy pedzili nielegalnie bimber

pamietam ostatnia strone ksiazki,rambo trafuil teasla,a trauttmann poszedld do ramba coś powiedzial i przestal żyć,patrzac na ostatnia strone losy ramba byly niewiadome-mowie o ksiazce czesc 1,natomiast co pisalo w czesci 2 w przedmowie to juz inna sprawa(czesc 2 tez mam),ale nie czytalem jeszcze

w przedmowie moze byc pomylka,bo skoro autor napisal 3 czesci rambo to mija sie z celem jak by glowny bohater zmarl w 1 czesci,a w nastepnych ozyl jak gdyby nigdy nic,niech pan przeczyta osttanie dwie strony czesci 1 to pan zobaczy,ze kontrowersyjne jest,bo zmarl tealel i treuttman,o rambo nie wyjasnione bylo

No ale skoro książka wyszła w 1972 roku, to Morrell przecież nie wiedział, że powstaną filmy o Rambo. I to kilka. Druga książka o Rambo jest z tego co wiem nowelizacją "Rambo 2" - alternatywna rzeczywistość, w której bohater przeżył wydarzenia z pierwszej książki. Skoro sam autor pisze, że Rambo umarł w jego książce, to trudno w tym kontekście o większe dyskusje.

Swoją drogą, pierwszy film też miał początkowo kończyć się śmiercią Rambo, tylko w inny sposób.

ale skoro autor napisal kolejne czesci to glowny bohater nie powinien zginac w czesci 1,bo logicznie nie da sie napisac kolejnych z udzialem kogos,kto zmarl,tak wiec tu cos nie tak w tym wstepie w czesci 2 jest-a kto czytal czesc 1 to wie,ze bylo napisane na koncu,ze po tym jak rambo trafil teasla to trautmann podszedl do ramba,cos spytal i przestal żyć,nie bylo sprecycyzowane konkretnie,ze rambo zmarl,ale,ze byl ciezko ranny

Wydarzenia z końcówki jedynki można interpretować na różne sposoby, nie wszystko musi być napisane wprost. Bohater pod koniec był już bardzo wyczerpany ucieczką przed policją (w lesie wręcz uciekał nago), można więc przyjąć, że jego organizm odmówił w końcu posłuszeństwa. Niby przeżył Wietnam, ale ten też mocno odbił się na jego zdrowiu. Ale kto nie zna dzieła lepiej, jak jego autor, który wyraźnie napisał, że Rambo zginął w jedynce?

A wydarzenia w następnych książkach ignorują ewentualną śmierć Rambo w jedynce, są oparte na filmie, w którym Rambo żyje. Dlatego Morrell napisał to zdanie z przemowy na początku. Gdyby książkowy Rambo z 1972 roku pierwotnie przeżył, to po co Morrell pisałby "W powieści Pierwsza krew Rambo zginął."? Morrell nie zakładał powieściowej kontynuacji, bo przez takie zakończenie była zamkniętą całością. Dopiero, gdy filmy okazały się sukcesami, zabrał się za to, ignorując swoje pierwotne zakończenie.

A ten fragment "przestał żyć" dotyczył Teasle'a.

nie mowie,ze nie ma pan racji,ale wlasnie-zakonczenie mozna roznie interpretowac,tak wiec nie ma gwarancji ze rambo zmarl-a przedmowa autora z czesci 2 nie gwarantuje nic tez,bo autor rownie dobrze moze domyslac sie czy rambo zmarl(sam to napisal-fakt,ale zakonczenie nie gwarantowalo mimo to smierci ramba-bylo raczej retoryczne,moze rambo zmarl,a moze nie,co do kwestii kolejnych czesci kompletnym bezsensem ze strony autora jest igronowanie smierci glownego bohatera i pisanie sequeli z cyklu''zabili go i zmartchywstal''-to sie mija z celem,dlatego ja wierze jednak ze rambo przezyl i tak interpretnuje zakonczenie czesci 1,a autor piszac,ze rambo zginal narzucil czytelnikowi swoja interpretacje,bo logicznie biorac rzecz mozna tylko domyslac sie o stanie bohatera,to ze byl wyczerpany nie oznaczalo ,ze na pewno zmarl(mimo,ze autor tak zalozyl lub domyslal sie),trzeba samemu myslec tez na podstawie tekstu

Wydaje mi się, że sam Morrell nie zamierzał początkowo pisać nowelizacji 2. odsłony, jednak to różni wydawcy książkowi wyczuli tzw. pieniądz i nakłonili go do napisania kolejnej (kolejnych) części. Ale może się mylę i autor faktycznie czuł chęć powrotu do swojego bohatera.

Co do końcówki - moim zdaniem jest mocno nakreślone, że Rambo umiera (w pewnym momencie chce popełnić samobójstwo - wyjmując laskę dynamitu - co może oznaczać, że jest już w naprawdę krytycznym stanie), jednak mimo to można dorabiać sobie różne interpretacje. Ja trzymałbym się zdania Morrella.

Podam inny przykład obejścia sprawy śmierci bohatera - kiedyś czytałem, że Ian Fleming zamierzał uśmiercić Jamesa Bonda w "Pozdrowieniach z Rosji", ponieważ nie chciał już kontynuować serii. Jednak w książce zostało to jedynie (choć ponownie dość mocno) zasugerowane. Czytając końcówkę, można pomyśleć, że przecież Agent 007 był tylko ranny i miał przeżyć - a jednak intencje autora były zupełnie inne. Jednak po sukcesie książki zdecydował się kontynuować serię, umieszczając w następnym "Doktor No" informację, że 007 przez bodajże pół roku przebywał w szpitalu.

ja rozumiem,ale to,ze mial laske dynamitu nie znaczy,ze popelnil samobojstwo-nie ma gwarancji,wiec po prostu nie wiadomo

Nie, nie popełnił, ale zamierzał.

chcieć to nie znaczy zrobić

Dokładnie.

czyli nie wiadomo,spytam przy okazji jest pan fanem bruce'a lee? bo taki ma pan awatar

A tak, w sumie zdjęcie awataru pozostało niezmienione od dnia założenia konta, czyli ponad 10 lat ;)

tez podziwialem go od dziecka,ma pan moze wersje jego filmow ze sciezkami dzwiekowymi z kaset vhs?

Niestety nie.

a czym się różni książka?? czy w filmach o rambo pomineli jakieś ważne elementy???jeśli tak to jakie??

Było więcej o przeszłości Rambo, ale już nie powiem dokładnie co, bo czytałem w czasie kiedy dodałem post.

nie o przeszłość nam chodzi tylko czy były jakieś ważniejsze sceny które pomineli w filmach,bo np z tego co słyszeliśmy w części pierwszej były takie