Nie widziałem innych filmów U. Bolla. ten naprawdę mi się podobał, kręcony momentami ciekawą techniką "z ręki". Film pokazuje osobowość młódocianych psychopatów, którzy w imię wzniosłych ich zdaniem idei dokonują masakry. A potem słyszymy w tv o strzelaninach w szkołach itp. w których giną niewinni ludzie.
Dlaczego główny bohater wyrósł na takiego zwyrodnialca? To nie dlatego, że - jak twierdzą inni - praca, przyjaciel czy rodzina wywarły taki wpływ na niego. To przez BEZSTRESOWE WYCHOWANIE jego rodziców. Zauważcie że rodzice rozmawiali z nim jak z partnerem równym sobie, a synalek to wykorzystywał. W domyśle można sobie dopowiedzieć całą historię, że ojciec nie miał jaj żeby twardą wychować syna na praworządnego obywatela. A matka ciągle "głaskała" synalka, co szczególnie widać podczas sceny przy śniadaniu.
Wielu niestety takich zwyrodnialców rośnie w realnym świecie..