PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=543592}
6,4 5 018
ocen
6,4 10 1 5018
Rampage: Szaleństwo
powrót do forum filmu Rampage: Szaleństwo

Ile razy można w kółko wałkować ten sam scenariusz? Film jest bardzo spoko, ale ludzie nadal jak stado baranów nic kompletnie z tego nie rozumieją - mimo, że o tym stadzie baranów film opowiada.

To jest identyczna historia jak z Jokerem, tylko występują nieco inne okoliczności i jakby odwrócenie ról - co jest również ciekawe.

W Jokerze mamy po prostu gościa, który dostrzega czyste zło systemu z powodu braku jakichkolwiek wzorców i ostatecznie na ten system się buntuje.

Tutaj jest z kolei odwrotnie - zbuntowany na system po rewolucji - ten sam rewolucjonista proponuje rozwiązanie kolektywizmu, który jest z systemem tożsamy. Słowa, których używa wrobiony na zasadzie "kult jednostki i powinniśmy się zjednoczyć" - są tożsame ze słowami, które ten system zapoczątkowały. Jego "genialna" myśl próbuje leczyć raka rakiem, a ostatecznie wynika z tego to samo - że chodzi mu tylko o pieniądze, z których i tak się cieszy kiedy od głównego bohatera dostaje worek pełen forsy.

Główny bohater jednak dostrzega ten fałsz i tylko i wyłącznie z tego powodu postanawia go wrobić w wielokrotne morderstwo. Ponieważ ostatecznie sam dostrzega prawdziwy problem, który toczy społeczeństwo i jego wybór jest o tyle słuszny, że po prostu "wy.....e".

Starcie się prawdy z fałszem, który ostatecznie i tak kończy się zwycięstwem systemu, gdzie jedyną wygraną w rzeczywistości jest tylko i wyłącznie wyciągnięty los na loterii.

Finał całości jest po prostu taki, że ginie masa ludzi + dwie osoby odpowiedzialne za zamieszanie. Kilka osób postronnych, niewinnych. Jednak chwilę później wszyscy o wszystkim zapominają - nie ma to już znaczenia - ponieważ dalej można z czystym sumieniem śnić "amerykański sen" o bezpieczeństwie i wolności, które nigdy nie idą razem w parze - stanowiąc największy fałsz dzisiejszych czasów.

Kiedyś w USA istniała prawdziwa wolność - powstała nawet statua tejże wolności. Kraj rozkwitał, a ludziom żyło się na prawdę dobrze. Dzisiaj jednak wolność została sprzedana za złudzenie "bezpieczeństwa", które co film dobitnie ukazuje jest tylko i wyłącznie złudzeniem.

Ostatecznie wystarczy wykonać prosty zabieg myślowy na zasadzie - "no gdyby ktoś tam k.... miał broń" :D No ale nikt nie ma - poza służbami, a ostatecznie główny bohater z niemal szwajcarską precyzją przewiduje każdy ich ruch.

Skoro więc bezpieczeństwo jest było i będzie iluzją, no to chyba znacznie lepszym rozwiązaniem jest jednak ta znienawidzona dzisiaj przez wszystkich wolność, ale ostatecznie komu to przeszkadzało, że go dopadł taki ból d....y to nie mam pojęcia :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones