Walka za kraj, ginie syn, potem chęć wolności, początki powstania wręcz... W dodatku Matthew już w trailerach wydaje się parodią Mela Gibsona. Ale kto wie, może to tylko pierwsze pozory. Mam nadzieję
To mi raczej wygląda na powtórkę "Rewolucji" z Alem Pacino:
http://www.filmweb.pl/film/Rewolucja-1985-9155
A no nie, cofam to. Na to wyglądało po obejrzeniu pierwszego ujęcia trailera (we wspomnianym filmie "Rewolucja" Al Pacino został wraz z synem wcielony do wojska walczącego o niepodległość USA od Wielkiej Brytanii i starał się syna chronić na froncie; myślałem, że tu jest to samo, tylko że przeniesione na czasy wojny secesyjnej, ale jednak dalsza część trailera pokazuje inny rozwój fabuły).
Jaki "Patriota"!? Prędzej "Zdrajca" czy "Piąta kolumna". Główny bohater dezerteruje z armii a potem na tyłach atakuje Konfederatów razem z czarnymi. To taki Janosik trochę. Komunistyczna propaganda w stylu "to jest wojna bogatych - nie będziemy umierać za bogatych a jak im odbierzemy to co nam się należy to będzie wtedy sprawiedliwość społeczna".
Tzn mieli rację.
Poza tym to nie propaganda tylko film oparty na faktach. Jeśli to propaganda to tych ludzi którzy wtedy żyli.
Poza tym to bardziej anarchistyczna niż komunistyczna.
Dla komunisty to na pewno mieli rację ;-) Propaganda może opierać się na prawdziwych wydarzeniach. Jej rola polega wtedy na podkreśleniu elementów istotnych do zmanipulowania widza i ukryciu faktów, które by przeszkadzały w manipulacji. Tutaj masz mieć pewność, że komunizm jest dobry i zabieranie bogaczom to naturalna kolej rzeczy. Jaki anarchizm skoro główny bohater stworzył własne mikro państwo, w którym był rządzącym!? Komunizm. Już dawno Milton Friedman powiedział, że był zaskoczony czytając manifest Komunistycznej Partii USA z lat trzydziestych 20 wieku. Okazało się, że wszystkie postulaty Komunistycznej Partii USA zostały spełnione. A to było kilkadziesiąt lat temu. Od tego czasu komunizm w Ameryce rozprzestrzeniał się coraz szybciej a ich czerwony prezydent Hussain Barack Obama opuszcza Biały Dom ze świadomością zmiany USA w Związek Socjalistycznych Republik Amerykańskich.