pojawiły się opinie, że to symboliczne przekazanie pałeczki twardziela polskiego kina przez Lindę dekadę młodszemu Bace.
Pałeczka została przekazana - i Baka właściwie zniknął z filmu... :)
Ale on nigdy nie robil wielkiej kariery. U Kieslowskiego dobry poczatek, potem dlugo nic i jakies malo istotne role. Do komedii i filmow akcji w latach 90. nie bardzo sie nadawal, bo byly obsadzane przez duet Pazura-Linda. Na poczatku XXI w. to juz w ogole byla bryndza pod tym wzgledem, no to zakotwiczyl w serialach.
Wlasciwie nie wiadomo jak bylo.
Do kina akcji się nie nadawał?
Przecież właśnie z takim go w latach 90-tych kojarzono. Właśnie dlatego pisałem, że mu przepowiadali zmianę warty z Lindą.
Oczywiście on się w wielu produkcjach potem pojawił i nadal pojawia, ale o znaczących rolach trudno mówić.
Kino akcji bylo mocno obsadzone i trudno bylo sie wybic jako postac pierwszoplanowa. Zreszta jak gral to 2planowe role w Miescie prywatnym, Gnojach czy Ostatniej misji z tego co widze. Niewiele predystynowalo go do bycia numerem 1. Tym bardziej, ze Reich sukcesem nie byl.
Był jeszcze "Amok", w którym de facto był najważniejszą postacią.
Może to nie kino stricte sensacyjne, ale na pewno ocierające się o takie i jego rola - pokręconego, tajemniczego typa z tzw. przeszłością, też pasująca do gatunku.