Ma on w sobie jakąś aurę, przesłanie, która sprawi, że człowiek nie usypia przed ekranem już po paru minutach. Do czego można porównać ten film? Odpowiedź na to pytanie pozostawiam wam. Ja osobiście stwierdzam, że nie można go do niczego porównywać. Produkcja Pasikowskiego jaką jest Reich jest unikatową perełeczkę polskiej kinematografii jaka jest warta oglądnięcia. Jeżeli zaś chodzi o Pasikowskiego to owy reżyser pokazał się z troche innej strony niż znaliźmy go dotychczas. Zawsze jego filmy były aż przepełnione wulgaryzmami, dosadnym chamstwem natomiast Reich według mnie jest jak by stonowany... trochę owiany pewną nutką delikatności znajdującej się na skraju wcześniejszych produkcji Pasikowskiego.
Znakomicie to ujołes mysle ze dlugo w polskim kinie nie zrobi filmu o podobnej tematyce teraz kroluja Karolak,Kot,Adamczyk i niestety jescze dlugo beda
zgadzam się, do niedawna uważalem Krolla i Psy (obie części) za jego opus magnum..ale biorac pod uwagę fakt, do ktorego z filmow Pasikowskiego wracam najczęściej to jest nim niezaprzeczalnie Reich. Widac po wpisach, że Reich budzi skrajne emocje. Albo go niecierpia, albo go kochaja. Ja należe do tej drugiej grupy. Powiem jedno - Pasikowski w tej formie (mniej wulgarny, mniej macho, stawiajacy na klimat) bardzo mi przypadl do gustu. Ten film trzeba smakować. Fabula nie jest specjalnie warka, zaskakujaca..nie o to chodzi. Film sklada się z wielu niesamowicie nakręconych scen, z wielu wysublimowanych dialogow, ktore czlowiek potrafi zasmakować za 2-3 podejsciem, wreszcie z krajobrazow..warsztatowo jest najepszy z calej serii Pasikowski-Linda..uklon dla pana Edelmana. Miłośc Andre-Iwona jest mega naiwna, czasem patetyczna, czy wogole to nazwać miloscia, czy wybuchowe zauroczenie dwojga ludzi z roznej planety..sztuczność tej milosci może draznic, a może jest to celowy zabieg? Może rezyser, albo ktoś z jego przyjacoł, cos takiego przezyl naprawdę? Dziewczyny pokroju Iwony, nie są czymś nierealnym...
Bogus twardziel, jak zawsze, ale widac, że to koniec, koniec pewnej postaci, koniec pewnej przetartej formuly "Muszę to ja tylko umrzeć". Baka twardziel i wrazliwiec "nie wiem co się zemna dzieje i caly drżę" no i Pieczyński. Ten gosciu nawet nie musi mowic, wystarczy, że gra spojrzeniem, mimiką...
Szkoda, że Pasikowski nie poszedl szlakiem Reichu..brakuje mi takiego kina, nierozpolitycznionego, ahistorycznego..wspołczesnego dobrego kina sensacyjnego, kriminalnego..
Reich sie kocha albo nienawidzi przynajmniej tu wielu ludzi go nie docenia moze po wielu latach to zrobi.
Nie wie może ktoś dlaczego na początku filmu opowiadają tą historię przed egzekucją?
Dokladnie moi znajomi tez mowia ze albo im sie podobal albo nie wiec dlatego tak nota przecietna
Mysle ze Pasikowski nie do konca trafil z czasem dlatego go widzowie odebrali nie tak jak trzeba
W teraźniejszym polskim kinie jak ktoś robi film sensacyjny to jest to w stylu Botoksu albo Ostrej randki więc a Reich ma wspaniały klimat dobą muzykę i nie ma tu ani Szyca,Karolaka,Adamczyka,Kota czy Małaszyńskiego.
Co prawda zrobil dobre Poklosie i Jacka Stronga ale powinien powrocic do tego gatunku
Największą zaletą Pasikowskiego są scenariusze i dobra muzyka a wadą nie dobrze dobiera role kobiece słaba Werner w słodko Gorzkim a w Reichu Rzepecka.