Musisz stad wyjechac! musze to ja tylko umrzec...
Mam Cię zabic...
Andre...zabieresz mnie do reichu??? jestes sama czy kolesie są z Toba???bo mam tylko 3 miejsca...nie badz taki... i po raz kolejny podkreślam...doskonala muzyka T.Stańki ale piosenka TILTU jest wyjebana na maxa;)
Najlepszy tekst to zwirzenia Bogusia na molo:
Do najbliższych gwiazd jest 15 miliardów lat swietlnych. Światło biegnie z prędkością 30 000 km/s, a świat się ciągle rosrzesza.Wiesz gdzie jest kraniec?
Masa wrzechświat to 10 do 96 potęgi kilogramów. Ja mam 178 cm wzrostu
i waże 74 kg. Wiesz jaką częścią wrzechswiata jestem?
"-Co ci jest, cały się trzęsiesz.
-Nie wiem. Cały się trzęsę."
"Ciuch, fryz i wymów."
"Zajebe! Zajebe!"
"Nie wiem... możesz to nazwać energią, chemią...wiem że to Ty....no właśnie daj mi swoje namiary i adres."
"Jak jestem pijany to nabieram blasku."
"To telefon mojego pana."
"Ciągle o tobie mówi, odpala papierosa od papierosa, nie zwraca na mnie uwagi, zakochała się, nie?" (i wszyyyystko potem)
"....napijmy się"
Dlaczego wszyscy gangsterzy u Pasikowskiego posuwają w ciuchach a ich ruchy frykcyjne przypominają wczesne animacje składające się z dwóch klatek?
"-mam AIDS.
-Mam skazę białka i wirus nie rozwija się w moim organiźmie...to najpiękniejsze wyznanie miłości jakie słyszałem w życiu."
"Czuję się umęczony tą moją mądrością"
Cały monumentaly, egzystencjalny monolog Bogusia.
"-Trzymaj się Alex.
-Spierdalaj." - najlepszy dialog i scena w filmie, naprawdę, bez ściemy.
"100 absolutu z Colą" pamietam ze po tym filmie to byl prawdziwy przeboj sezonu w knajpach
"Mamy branie" "Ty masz" :)
"-Co on jest kurwa Batman?? -On jest nawet więcej niż Batman".
Uwielbiam ten film mimo że zasadniczo jest kiepski :)
film faktycznie nie jest arcydzielem ale za te dialogi i tak nalezy mu sie wyzsza ocena...dialogi rozbrajaja :)
(Andre i Iwona są po „pierwszym razie”)
Iwona: Mam AIDS. Słyszysz?
Andre: Udaję, że nie... Mam skazę białka i wirus nie rozwija się w moim organizmie. Co ty robisz? Chcesz, żebyśmy wszystko, co zapamiętali z tego pierwszego razu to twoje wysublimowane poczucie humoru?!
Iwona: Co to znaczy „wysublimowane”?
Andre: Skoro mnie kochasz, dlaczego chcesz to zaraz usmarować gównem?!
Iwona: Andre, nie mów tak. „Gównem” i w ogóle...
Andre: A widziałaś kiedyś AIDS? Ludzie umierają z wycieńczenia... We własnych odchodach.
(Wiesiek przesłuchuje uczestniczkę konkursu „Modelka Roku”)
Dziewczyna: Po szkole chciałabym zostać lekarzem.
Wiesiek: No właśnie, a dlaczego lekarzem?
Dziewczyna: Moi rodzice są lekarzami. Jest to bardzo zacny zawód i można dużo zarobić.
Wiesiek: Zarobić...
Dziewczyna: Zarobić, a co?
Wiesiek: A ludziom to by się nie pomogło?!