PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=751}

Rejs

7,5 130 265
ocen
7,5 10 1 130265
7,6 36
ocen krytyków
Rejs
powrót do forum filmu Rejs

Nic dodac nic ująć. Tandeta, dno i beznadzieja.

Dzejkob

wspaniały film. sam pomyśl grupa zwykłych ludzi ucieka od szarej rzeczywistości, chce odpocząć. rejs stwarza im szansę ugryzienia na nowo rzeczywistości, wypowiedzenia swoich racji, wymiany poglądów tajnym szyfrem. a wszystko na pozór dzieje się całkiem w zgodzie z regulaminem i harmonogramem ( czyli nic się nie dzieje) pod okiem zblazowanego kaowca, który traktuje swoją pracę jak krzyż pański. odbieram ten film jako protest przeciw otaczającej rzeczywistości, żałosnych prób jej sztucznego szufladkowania do socjalistycznych mrzonek, spod których jak spod szwów wychodzi prawdziwe życie z jego prawem do posiadania swoich śmiesznych słabostek i bycia niedoskonałym.

bandziol20

No właśnie - ja to tam wogule nie lubie czarnobiałych filmów - po prostu przygnębia mnie to - kolorowy to co innego przynajmniej ciekawszy - wiecie sami - jakiś taki - sam nie wiem jak to powiedzieć - po prostu trafia - jaokś tak - do mnie przemawia - no wiecie -

ale takie dłużyzny jak tu kolega napisał to po prostu chce się wyjść z tej strony ... i co ja robie ...wych

ocenił(a) film na 10
bandziol20

bandziol20.....wszystko OK ale nie mów, że kaowiec jest zblazowany i traktuje swą pracę jak krzyż pański. On się nią upaja i traktuje ją potwornie serio, rajcuje go ona jak cholera i czuje się dowartościowany jak smok! To tyle...

Do założyciela tematu się nie będę odnosił, bo to idiota.....jak się nie strzelają to film jest głupi, co nie...Dżejkob, co nie? pacanie!

ocenił(a) film na 10
lisoszakal

ten pacan wstawił sobie do ulubionych 'Zróbmy sobie wnuka' heheh

Dzejkob

I o to w tym filmie chodzi. "Dłużyzna, proszę pana". Ale radzę przyjrzeć się głębiej, obejrzeć go kilkakrotnie. Wtedy widać jego antytotalitarne przesłanie, zakończone nawiązaniem do chocholego tańca, w którym biorą udział bohaterowie. Wycieczka ma być relaksem, a staje się przymusem wykonywania bezsensownych ćwiczeń, parad i innych absurdalnych czynności pod dyktando KO-wca. Wszystko to z uśmiechem na ustach i w imię dobrego wychowania (kapitan ma urodziny, więc wypada czy też TRZEBA mu zrobić jakąś "laurkę"), ale wbrew osobistemu zdaniu uczestników. Nawet rozrywka czy odpoczynek podlega biurokratycznym podziałom na sekcje. Pasażerowie tworzą wkrótce potem rodzaj struktury, podległej kaowcowi. Ma ona swoich konfidentów, którzy donoszą na kolegów i sąd koleżeński, który karze niepokornych. A przy tym wszystkim garść smacznych scen z udziałem naturszczyków i ogólny klimat. Dlatego właśnie ten film zasługuje na miano kultowego.
P.S. Podejrzewam też pewną inspirację dla reżysera ze strony znakomitego antytotalitarnego obrazu czechosłowackiego z roku 1966 "O uroczystości i gościach". Tam też grupa ludzi zmuszana była do uczestnictwa w przyjęciu, które z zasady ma być przyjemnością, a z racji przymusu dobrej zabawy stało się jarzmem.

Dzejkob

Zgadza się. Mnie zniszczyła scena dyskusji na temat marksizmu (teza-antyteza-synteza) i symboliczne 'utopienie się' dyskutantów. Pięknie pokazany stosunek reżysera do marksizmu. Ogólnie "Rejs" ma tak ciężki klimat, że trudno go przebrnąć. Trzeba do niego podejść kilka razy żeby załapać.

ocenił(a) film na 10
dragonfly

Zgadzam się.W texty Filozofa trzeba się dobrze wsłuchać i je przetrawić.
Ja załapałem i doceniłem ten film za 3 razem.

Kiedy tylko mogę, wracam do tego filmu. Ma niepowtarzalny klimat.

ocenił(a) film na 8
dragonfly

Z tego co się orientuje to schemat teza-antyteza-synteza wymyślił Hegel, a nie Marks ?

Dobry_2

Ale Marks go twórczo rozwinął... to o nadbudowie i podstawie chyba też. Wychodzi na to, że Rejs to taka powiastka filozoficzna a la Kandyd.

dragonfly

to ja chyba jakiś sprinter jestem, bo zrozumiałem od razu i się nie spociłem :P

ocenił(a) film na 8
Dzejkob

podoba mi sie to co Pnaowie mówia ze sie podoba. a do dżejkoba to chyba nawet kolega filozof by nie dotarł:P - zwykly półgłówek

ocenił(a) film na 10
Dzejkob

Witam Paweł jestem
Nikt nikomu pod pistoletem tego filmu oglądać nie karze Dżejkobie!!!Wręcz przeciwnie;-)Ja go oglądam z prawdziwą przyjemnością!

ocenił(a) film na 8
Dzejkob

Widzę, że pojawiają się głosy krytyczne, a to raczej nikomu się, panie, nie podoba. Dlatego też z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, trzeba zrobić tak, żeby tej krytyki nie było tylko aplauz i zaakceptowanie.

Dobry_2

rejs to tragedia! probowalem go zdzierzyc, wytrzymalem okolo godziny, bardziej glupkowatych scen niewidzialem w zadnym innym filmie, rezyser stwarza bzdurne sytuacje z ktorych 'powinnismy' sie smiac, nic tylko oplakiwac...

Kusy_

uznawany jest za jedno z lepszych dzieł polskiego kina, i przemawial prawdopodobnie do ludzi zyjacych w komunie, i tam pies zostal pogrzebany, tam film zostal, i za nic nie przemowi do ludzi zyjacych juz poza komuna

ocenił(a) film na 8
Kusy_

pies to cie jebał, cieciu

ocenił(a) film na 9
Kusy_

Skoro wytrzymałeś około godziny, to właściwie widziałeś cały...

użytkownik usunięty
Dzejkob

Ktoś,kto nie żył w czasie komuny może tego filmu po prostu nie zrozumieć, ale film został uznany jako klasyk polskiego kina.
Ja np nie lubię filmów typu "Teksańska Masakra..."

Wojciech Cejrowski - Po Mojemu- odcinek 2
Wszystko któtko spójnie i na temat rejsu
Warto oglądnąć
klasyka, rotfl

Kusy_

Mnie akurat bardzo rozbawiły te fragmenty co Cejrowski puszczał. Zresztą według mnie to cały film jest bardzo sympatycznie absurdalny i dlatego tak go lubię ;)
pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
Dzejkob

Może nie dno jak to pisze autor tematu ale Rejs po prostu do mnie nie trafił.Nie rozumiem kompletnie co jest w nim śmiesznego co pewnie wynika z nieznajomości tamtych czasów.Dobra komedia powinna być uniwersalna.Zrozumiała dla każdego i w każdych czasach.A ten film za paredziesiąt lat może być niezrozumiały dla nikogo.

gogal1204

i pewnie tak bedzie, naprzyklad taki Rambo ! :D kazdy go bedzie zawsze rozumial :D hehehe :P

gogal1204

bo ten film nie polega na jakiejś liczbie kolejnych gagów jak w sitkomie, tylko chodzi o jego ogólny kontekst, sytuacja.
Jeśli ogląda się to z nastawieniem : aha wszyscy piszą, że to komedia, no to sobie wypożyczę i pochichram, to się nie dziwię, że się czeka, czeka i nie można się doczekać momentu, w którym będzie "coś śmiesznego". A gdy już przyjdą same "jaja" to rozczarowanie, bo są jakieś słabe, mdłe, poniżej oczekiwań.

gogal1204

W tym filmie nie ma tak naprawdę nic śmiesznego... oprócz samego filmu.
Nie ma tam kolejnych gagów jak w sitkomach, a dowcipy, jeśli się zdarzają są nędzne, blade, bez wyrazu. Jeśli ogląda się to z nastawieniem "komedia = coś śmiesznego = trochę sobie pochichram", to można przeżyć duże rozczarowanie. Nie chodzi o te dowcipy, które się zdarzą (lub nie), ale o kontekst, sytuację w jakiej występują.
Humor polega np. na zderzeniu, ukazaniu braku spójności między szczytną ideą zorganizowanego (narzuconego)wypoczynku a jego groteskową realizacją.
"Chcieliśmy dobrze, a wyszło jak zwykle".


ocenił(a) film na 3
Dzejkob

popieram , nudy ,nudy nudy .i na dodatek prymitywny film

slgosia

O geez, błagam. Ten film jest przeraźliwie nudny! Ja z czystej uczciwości przebrnąłem do końca i cały obejrzałem. Tego filmu nawet mocno przeterminowanym nie można nazwać, bo w tamtych czasach powstawały już o wiele ciekawsze rzeczy i to nawet w Polsce(bo zagraniczne kino w ogóle było o wiele bardziej do przodu).

Technicznie ten film to też taka lipa, że dajcie spokój. Czym oni to kręcili? Chyba wykupili sprzęt, którym kręcono Nosferatu albo Gabinet Doktora Caligari.

Ośmieszanie komunizmu? Może i tak, ale w bardzo słabym, mdłym i rozmytym wydaniu. Dobry film to taki, którego akcja, skupia naszą uwagę, a nie zaczynamy intensywnie myśleć nad znaczenie scen. Właśnie taki nie jest rejs.

2/10, tylko za jakiś tam pomysł, grę może kilku osób. Więcej nie dam.

Abukashi

Rany boskie ! Jak z czystej uczciwości przebrnąłeś, to musiałeś się naprawdę zmęczyć... No i 100 % trafienia : to nie jest film akcji, bo nie o akcję tu chodzi. Jak na to wpadłeś ?
Ośmieszanie komunizmu - ech... to tylko jedna z możliwych interpretacji, jakby się chciało to można wymyślić jeszcze jedną własną, nie trzeba korzystać z "bryków" ;)

"Czym oni to kręcili?" - tym co mieli pod ręką.
"w bardzo słabym, mdłym i rozmytym wydaniu" - ? no fakt: fajerwerków nie ma.
"zaczynamy intensywnie myśleć nad znaczenie scen" - rety, aż tak ? ja to osobiście nad żadnymi znaczeniami specjalnie nie rozmyślałem, normalnie łyknąłem na czczo. Nigdy też jakoś nie przyszło mi do głowy intensywnie analizować dowcipy w Monty Pythonie.
"2/10, tylko za jakiś tam pomysł, grę może kilku osób."
Pomysłem jest właśnie zwyczajność : ot taka sytuacja rejsu z przypadkowymi ludźmi (może oprócz paru aktorów).
No ale co Ci będę opowiadał : po prostu nuda, nic się nie dzieje.

slgosia

w czym prymitywny ? Chodzi Ci o grę w Salonowca ? :P

ocenił(a) film na 10
Dzejkob

ku.rwa koleś jak cię kręci ania z zielonego wzgórza to sobie oglądaj ale nie obrażaj najjedwabistszej komedii polskiej wszechczasów!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones