Pierwsza odsłona przeboju Syfy-ów zajęła zaszczytne miejsce drugie mojego rankingu najgorszego chłamu Anno Domini 2013. Prawdziwym horrorem, a zarazem niechlubnym wyczynem, było cierpliwe doczekanie napisów końcowych tej produkcji, bez uprzedniego chwycenia ostrego przedmiotu i wbicia go sobie w mózgownicę. Ponad cztery miesiące temu światu przyszło raz jeszcze zmierzyć się ze śmiercionośnym rekinadem. Nieudany pod każdym względem, a przy tym cholernie nudny, film Anthony’ego C. Ferrante jest jeszcze nędzniejszy niż jego poprzednik. „Drugie ugryzenie” nie zasłużyło sobie na pierwsze miejsce jakiejkolwiek listy – nawet grupującej największe filmowe badziewie. Ferrante natomiast nie jest choćby w jednej setnej tak mądry, jak mu się zdaje.
hisnameisdeath . wordpress . com/2014/12/28/filmowe-podsumowanie-2014-roku-10-najgorszych-horrorow/ (spacje!)