Pierwsza część zawiesiła poprzeczkę głupoty na prawdę wysoko ale dwójka bez problemu ją przeskoczyła. Nie mniej jednak film trzyma w napięciu, w każdej chwili może się zdarzyć wszystko. Wybuchająca bomba z tlenu w oku sharknada w tej części to za mało by pokonać wściekłe rekiny. Brakowało tylko tego żeby główny pan bohater na końcu zmienił się w rekina i został ich królem. Czekam na trójkę z zapartym tchem