Mordercza opona.

Mocny argument, przyznaję :)

Twister

IMHO Twister (za którym nie przepadam) w porównaniu z Rekinadem jest wybitny. Przynajmniej zrobili go zawodowcy, a nie amatorzy.

Rekaniado zorbili zawodowcy w robieniu kiczu, a Twister jest kiczem mimo ze byl robiony na powaznie. Czyli tworcy Rekinada lepiej wykonali swoja robote. Zrobic cos tandetnie, bez zadnych zachamowan, a do tego dobrze na tym zarobic to jest sztuka. Sam temat tornada rekinow nie jest taki glupi, bo wieksze brednie ludzia sprzedaja tylko ladniej opakowane. Jak powiedzial moj promotro gdy przynioslem swoja prace inzynierska: "Z kazdego gowna da sie zrobic cukierek." Jak chcesz naprawde zly film zobaczyc to obczaj "Room".

Ani Twistera nie uważam za BARDZO kiepski film (co to jest kicz, warto sprawdzić w jakimś słowniku :) ani nie wydaje mi się, by Rekinado było intencjonalnym idiotyzmem. Ani to pastisz, ani parodia - moim zdaniem ten film im taki wyszedł, bo lepiej nie potrafią. A czy znajdą się głupsze filmy, tego nie wiem, i nie zamierzam sprawdzać, chyba że zobaczę jakiś przypadkiem, tak jak było z tym knotem.

jak latwo sprawdzic w slowniku "kicz" to czemu nie sprawdzisz? nie ma co sie bawc w eufemizmy. "Rekinado" w pewnym sensie jest pastiz, a wszyedl tak jak mial wyjsc bo Asylum poprostu robi takie flmy, sa dobrzy w robieniu zlych filmow. jak widac po zyskach bardzo cenna umiejetnosc.

Tak, rzeczywiście - róbmy durną łatwiznę niewymagającą myślenia, bo się najlepiej sprzedaje. Ludzkość musi zginąć.

No niestety takie cos robia caly czas. "Rekinado" jest przynajmniej na tyle uczciwe, ze niczeczgo nie udaje. W kazdym razie nie ma co narzekac, jakby nie robiono slabych. Lepiej byc dobrym w robieniu zlych filmow, niz zlym w robieniu dobrych. Mi "Rekinado" podoba sie ze wzgledu na taki "pierotny prymitywizm", gdzie jedyne co ogranicza cie w kinie to wyobraznia i wszystko co mozliwe jest konieczne. Poprostu magia kina.

OK, rozumiem Cię, chociaż moje pojęcie o magii kina jest diametralnie odmienne :)