Film według mnie na początku dało się jako tako oglądać, ale końćówka?! Rozwaliła mnie! Co to było?! Po pierwsze rekin już dawno zjadłby tą córkę ale nie! Główny bohater ją uratował! I sam wpadł do paszy rekina. Na dodatek oczywiście miał przy sobie piłę mechaniczną i nie dość, że rozwalił rekina od średka i wyszedł z niego cały to jeszcze wyjął za sobą Nove! Tak jak jest mówione na początku filmu "płynie w naszą stronę ławica 20 tys. rekinów". Na 20 tys. rekinów, akurat Fin musiał trafić na rekina z Novą! No gdzie tu logika?! Ja nie wiem co oni brali jak kręcili ten film...
Nie możesz powiedzieć, że się tego nie spodziewałaś oglądając ten film ;) przecież musiało się skończyć tym, że Matt i Nova będą razem więc jakim cudem ojciec miałby trafić na innego rekina? :D + za końcówkę, było dużo śmiechu :D
a po co komu logika? wiekszosc filmow jest nielogicznych, tylko staraja sie zachowac takei pozory, tutaj nikt sie tym nie przejmuje.