Za to lubię "Rekinado", jest beznadziejnie zagrane, beznadziejnie wyreżyserowane, beznadziejny
scenariusz. Ale.... no własnie dlaczego ten film jest fenomenalny mimo samych wad???
Siadasz, oglądasz i się nie męczysz kolejnym dramatem, denną komedią czy mega produkcją po
której oglądaniu niemalże dostajesz ataku padaczki fotogennej od ilości i szybkości efektów
specjalnych.
Dałem 10/10
bo, dawno się tak nie uśmiałem,
bo, dawno sie tak nie uśmiałem,
i po trzecie dawno tak nie wypocząłem przy oglądaniu filmu.