czy ważniejsza jest litość?czy my jesteśmy najważniejsi?jak kochać i nie ranić innych?czy wahanie to zły objaw?kiedy to jest TO?dlaczego nie zawsze miłość jest odwzajemniona?dlaczego kobieta i mężczyzna kochają inaczej?jak nie przegapić TEJ jedynej prawdziwej?czy jest coś ważniejszego?-na niektóre z tych pytań znam odpowiedź ale z niektórymi mam problem,takie filmy pomagają...przynajmniej mi...a nie łatwo mną manipulować...O filmie-bardziej podobał mi się chyba tylko"przed zachodem słońca" ale nie jestem jeszcze tego pewien , muszę przetrawić "Rekonstrukcję" bo naruszyła ona moją konstrukcję...Ten film trzeba zobaczyć!