Ten film ma już tyle lat, a nadal mi się podoba. Może nie jest to obraz najbardziej błyskotliwy i na pewno bywają lepsze. Ma on jednak jeden poważny silny punkt - Colina, który całkiem nieźle pasuje do tej roli. Do tego Al Pacino, który zawsze nadaje fajny klimat przedstawionej historii. Końcówka jest trochę naiwna i mało przekonująca, ale ogólnie ciekawy wątek szkolenia młodych adeptów powoduje, że jest on całkiem wciągający.