Bajka jest dosyc... kontrowersyjna? Niektore sceny, jak np. te glupie zarciki o samicach podrozujacych z dywizjonem, matka Nico, ktora ojciec tego drugiego wykorzystal, lejace sie 'piwo’.
Chociaz z jednej strony ciesze sie, ze ojciec go 'odrzucil’ i nie pokazano go jak porzadnego faceta, tylko jako tchorza, ktory nawet nie obronil syna, gdy wilk chcial go zabic. Przyznal sie dopiero, gdy jego syn uratowal ich zadki.
Taka stara bajka, a dopiero teraz ja ogladam...
6/10