Brak mi słów... Ludzie, może najpierw przeczytajcie wszystkie moje komentarze. Już wspominałem o tym, że aktualnie kończę 3 gimnazjum.

Nic dziwnego, że brak Ci słów. Ale skoro "rozmawiam" z dzieckiem, to niczego nie straciłem nie czytając wszystkich twoich komentarzy, prawda?

Czego oczekujesz, że napiszę prawda ? Nie wydaje mi się, więc po co na końcu zadajesz to głupie pytanie ? Skoro Ty jesteś już tak stary to lepiej możesz zacząć się już bać bo skoro jestem taki głupi to kto będzie zarabiał na Twoją emeryturę ? Nie marnuj mojego czasu, najpierw przeczytaj później komentuj.

Ja już dano zarobiłem na swoją emeryturę i emeryturę moich dzieci. A takie g.wno jak ty może mi co najwyżej szyby umyć kiedy czekam na światłach. :)

Czy wy naprawdę nie rozumiecie, o czym gadacie?
Film nie pokazuje realiów życia narkomanów, bo nie jest o narkomaństwie. Czy dla was naprawdę "American Beauty" jest tylko filmem o nudzie? "Ojciec chrzestny" jest tylko o mafii? Odyseja kosmiczna skrywa w sobie tylko i wyłącznie historię podboju kosmosu? Jeśli tak, to kompletnie mnie załamaliście.
Odczytując ten film wyłącznie na poziomie literalnym, mogę go nazwać nie do końca realistycznym filmem o narkomanii. Kiepsko oddającym problem. Ale tych, którzy szukają tej wiedzy polecić mogę "Trainspotting" albo lekturę wspomnień Christiane F. Filmu na pewno nie powinno pokazywać się w gimnazjach jako straszaka na narkotyki - tu wystarczają wyżej wymienione. Na pewno film należy oglądać spokojnie i zastanowić się, o czym jest tak naprawdę. Nie sugerować się porównaniami do "Trainspottingu". To filmy o czym innym, oba genialne.

Film może się komuś podobać, albo nie podobać. Film można uznać za pretensjonalny, albo źle zagrany lub płytki. Ale nie można go uznać za tylko za film o dragach.
Filmy powinno oglądać się ze zrozumieniem.

Czy ''Trainspotting'' jest straszakiem na narkotyki..? Nie powiedziałabym. Acz jest genialny.
A w "Requim.." właśnie dobre jest to, że nie tylko pokazuje uzależnienie od samych dragów, ale i porusza kwestie innych nałogów. I to co robią one z człowiekiem.

Co Cię boli? Że film ma wysoką ocenę? Widocznie zasłużył.
Za kogo Ty się w ogóle uważasz że chcesz podważać oceny 150 tys ludzi poprzez jakieś uniżające stwierdzenie 'dla gimnazjalistów'?
Na przyszłość oszczędź tego typu komentarzy.
Pozdrawiam

Jest to mój już ostatni komentarz bo jak widać jest to walka z wiatrakami. Nie oceniłem filmu, może czegoś nie rozumiem, nie wiem. W każdym razie nie postawiłem mu oceny. Może zasłużył, może nie. W każdym razie napisałem własną opinię, w której nikogo nie skrzywdziłem, napisałem jedynie to co o tym filmie sądzę i dodałem do tego, że moim zdaniem film jest dla tej grupy wiekowej. Może Ty masz kompleksy jeżeli to aż tak bardzo Cię zabolało. Nie wiem, naprawdę nie wiem.

Absolutnie się z Tobą zgadzam. Nie przejmuj się tymi niemiłymi komentarzami, na filmwebie ciężko chyba o rzeczową dyskusję. Masz prawo do własnej konstruktywnej opinii, od tego właśnie jest forum. Cieszę się, że jesteś w stanie zauważyć niedociągnięcia tego filmu. Uważam, że jest powierzchowny i bardzo pretensjonalny, robiony na siłę. Reżyser, którego mimo wszystko bardzo szanuję próbował wyraźnie stworzyć psychologiczne dzieło, i ta jego chęć jest wyczuwalna w każdej minucie filmu. Moim zdaniem zdecydowanie mu się to nie udało. Uważam, że o wiele ciekawszym filmem Arronofskyego jest np PI czy choćby Black Swan (choć i tu trudno się oprzeć wrażeniu, że reżyser ma skłonność do taniego grania na emocjach i epatowania drastycznym obrazem, który czasem przytłacza całość...) Pozdrawiam!

Jestem z gimnazjum i to prawda, po filmie poczułem się szalony, taki trochę krejzol.

Hahaha. :D Napisałeś że wytrwałeś 50 minut - chyba nie zrozumiałeś trochę tego filmu. Jak skończysz liceum to obejrzyj go jeszcze raz.

Co tu jest do rozumienia? Nałogi są złe? Gówno wiecie o "ambitnym" kinie.

po czesci masz racje, ale tylko z tym ze mlode osoby w wiekszosci zachwycaja sie filmem, tylko ze wzgledu na muzyke, aktora, aktorke. ale zrozumcie ze oni nie sa w stanie zrozumiec problemu , jasne przeslanie moze i tak. narkotyki niszcza ale zeby zrozumiec dramat jaki w tym swiecie ci ludzie przezywaja juz nie, nikt mi nie wmowi ze taki 15,16 latek jest w stanie sie utazsamic sie z jakim kolwiek z tych bohaterow, moim zdaniem osoby ktory przezyli podobne rzeczy moga docenic w pelni ten film, i taka osoba napewno nie nazwie tej mlodej dziewczyny *szmata* jak to czytalem w niektorych tematach. bawia mnie opinie ludzi co sa uzaleznienie od papierosow, alkoholu, internetu i mysla ze rozumy pozjadali i juz wszystko wiedza ze juz nie wspomne o malolatach co po kanciapach pali trawke i to jest dla niego kultowy film ;D

Jak można oceniać film, którego się nie obejrzało?
Mówisz, że kończysz 3 gimnazjum. Wywnioskowałam to już wcześniej na podstawie twoich ulubionych filmów.
To jest jeden z filmów typu "zaskakująca końcówka". Trzeba dooglądać do końca, żeby ocenić.
I skoro to jest film, przeznaczony dla twojej grupy wiekowej, to znaczy że powinieneś coś z niego wywnioskować, wynieść.
Jeżeli nie wyniosłeś, to znaczy, że powinieneś przypomnieć sobie film za parę lat.

to chyba nie mnie ;p

A ty kierując się stereotypami pokazujesz że twój poziom wcale nie jest wyższy

żenująca opinia żenującego gimbusa. Pozdrawiam.