Film jako całość może się podobać zwolennikom filmów s-f połączonych
z akcją.Nafaszerowany momentami efektami specjalnymi.Naprawdę świetne
zdięcia, ale czego tu zabrakło do pełni szczęścia ? Moim zdaniem
aury grozy i klimatu horroru, który występuje chociażby momentami
w filmie, który również powstał na podstawie gry, mowa o SiletntHillu.
Zwoleników horrorów ratuje końcówka...Naprawdę mocna rzecz, którą
obejrzałem kilka razy.Naprawdę nie mogłem wyjść z podziwu dla twórców.
Dodam jeszcze, że motywy muzyczne stworzone przez Marylina Mansona sprawiają, że film ogląda się naprawdę nieźle.Jednak zakończenie to
dla mnie mistrzostwo.Kolejne części filmu nie idą śladem końcówki pierwszego Resident Evila.Nie pasują najbardziej "matrixowe" umiejętności bohaterki i ogólny chaos.Szkoda, że kolejne części filmu nie potwierdziły
klasy końcówki pierwszego residenta.Na szczęście się znalazł ktoś kto
wykorzystał takowy pomysł: twórca filmu "28 dni później".