Tym razem nie będę zachwycał się nad wspaniałą grą aktorską i oprawą filmu. Mama zawsze mi powtarza, że to tylko telewizja, że to film, że to fikcja... Ilekroć jednak ogladam filmy tego typu zastanawiam się, czy faktycznie gdzieś pod ziemią istnieje "Ul", czy gdzieś na świecie prowadzi się takie badania, czy nieświadomy niczego, biorę w nich udział. Jeśli tak, to kto tym zarządza i w jaki celu? Sądząc po tym, co ukazują filmy, nie można takiej broni użyć w prawdziwej wojnie, skutki będą straszne dla obu stron. Tą są za poważne zabawki by je kontrolować. Jedyne miejsce do zabawy znajduje się pod ziemią, tylko w takimraziepo co się tym bawić?