Tak duży myśli miał na myśli że widz się kompletnie nie domyśli.
Bo potrojna schizofrenia to juz lekka przesada. Widziałem wiele zakręconych filmow ale tu nastąpiło przegięcie, tak jakby się oglądało rownoczesnie 2 filmy sklejone ze sobą.Jeden od tyłu,drugi od poczatku, poniważ na końcu filmu wiemy tyle co przed projekcją. NIC.
Nawiązuję tu jedynie do samej historii, poniważ reszta jest ok.
Nawet Lynch by się tu zgubił....