Oglądałem z 4-letnią córką... a tu po kilku minutach zmarł dziadek... i do końca seansu... gdzie jest dziadek :(
Nie potrafisz dziecku wytłumaczyć śmierci tak, żeby było w stanie zrozumieć? O seksie też się kiedyś dowie od kolegów ze szkoły?
Czy was ludzie w dzisiejszych czasach już całkiem popie*****ło?? nie pamiętam żeby kiedyś były takie problemy.... Umarł Mufasa i bajka toczyła się dalej, matka Bambi to samo i nikt w tym problemu nie widział. Teraz byście tylko chuchali i dmuchali na swoje bombelki nie licząc się z tym, że może to przynieść skutek odwrotny do oczekiwanego...
masz racje. Ja ogladalem z 3.5 rocznym dzieckiem i nie bylo problemu. Najgorsze co moze byc to bezstresowe wychowanie, potem wyrosna takie ciepłe kluchy, pretensjonalne, co im sie wszytsko nalezy, które nie dadza sobie rady w zyciu.
Właśnie tym bardziej oglądać z dzieckiem, żeby można było o tym porozmawiać. Życie to nie tylko radość, ale i ból i tęsknota i mnóstwo odcieni pomiędzy białym, a czarnym. Będąc rodzicem trzeba się mierzyć z takimi tematami… life is life
Nie ograniczaj dziecku emocji. Świat nie jest różowy... Takie filmy to świetny pretekst do rozmowy na dany temat. Nie twórz wokół dziecka banki mydlanej, jak ona w końcu w przyszłości pęknie, to do Ciebie ono będzie mieć pretensje, że nie zna prawdziwego świata.
Film rewelacja, dawno nie było bajki bez bezsensownego bicia się, walki itp. 3 letnia córeczka była zachwycona.