Hmm, po ocenie wnioskuję, że to jakieś kino klasy S, T, ale nie oglądałem, więc mogę tylko przypuszczać... Co do Kevina Costnera, to jego Robin jest bardzo słaby, zresztą tak samo nie pasuje na Robina jak Russel Crowe. Najlepszy Robin (a powstało ich w uj) to serial Robin Of Sherwood z Michaelem Praedem, który idealnie pasuje na Robina, jakby był nim we wcześniejszym wcieleniu.

Skoro wnioskujesz po ocenie, to nie oglądaj.

Bo widzę, że ocena jest bardzo tragiczna, zdarzało mi się, że filmwebowa ocena się myliła i coś co miało niską ocenę okazywało się czymś dobrym, ale to nie miało średniej 2 lub 3. Nie wiem czy oglądałeś serial Robin Of Sherwood, tam też jest nacisk na klimat, aktorstwo, jak dla mnie ten serial jest wyznacznikiem, wzorem filmów o Robinie, dlatego ciekawi mnie jak ten tytuł tutaj wypada na tle tego serialu, bo te hollywodzkie produkcje o Robinie są nietrafione. Szukałem tego tytułu w necie, ale nie mogę znaleźć, bo z ciekawości aż pomyślałem oglądnąć.