Niezły film przygodowy z wątkiem romansu. W czasach jego powstania z pewnością budził uznanie. W teraźniejszości już może tak nie być. Wersja ponad 2 godzinna lekko mi się dłużyła. Szkoda, że fabuła nie pokazała historii bohaterów drugoplanowych, do czego kolejne wersje Robin Hooda przekonały widzów. Akcja w dużej mierze koncentruje się na głównym bohaterze, dzięki czemu Douglas Fairbanks utwierdził swój status gwiazdy filmowej.
Ogólnie obraz ten uważam za wart obejrzenia, dla porównania z innymi wersjami. Ta wersja częściowo kojarzy mnie się z, "Robin Hoodem" z Russellem Crowem i Kevinem Costnerem. Wszystkie te wersje polecam.