Zakończyłem serię Rockiego na IV części i byłą to chyba najlepsza , którą oglądąłem . Przede mną
cz. V i VI , ale z tego co czytam to trochę bez sensu się dalej toczy .
Kolego, dla mnie cała saga jest bajką - w dużej mierze to sentyment z dzieciństwa. Kiczu w niej jest co nie miara, ale pod jego warstwą kryje się naprawdę głęboki film. Obejrzałem po latach od początku dzień po dniu każdą część i moje wnioski były dość niespodziewane. "Czwórkę" wspominałem jako najlepszą, a teraz wydała mi się najsłabsza, "piątkę" pamiętałem jako słabą, a wcale taka nie była, a w najnowszej części się po prostu zakochałem - przegenialnie zrobiona! Oglądaj i się nie martw komentarzami - jak jesteś fanem serii to na pewno się nie rozczarujesz ;)
Dokładnie - 6 części obok jedynki która jest arcydziełem moim zdaniem najlepsza. Najsłabsza czwórka ale i tak ją uwielbiam, choć tyle kiczu co tam było to jakaś jedna, wielka masakra - chodzi mi o doping Rockyego przez Rosjan, i ogólnie taka mega propaganda, ale kocham ten film jak każdy Rockyego. Jedynie do Rocky 3 nie mam sentymentu jakoś ale tam z kolei w walce pojawiła się garda, i ogólnie walka najlepiej zrobiona chyba do części 6 gdzie po prostu z postępem musieli w końcu zrobić to bardziej realnie
Od jakiegoś czasu leciały na tv4 w czwartki ale dzisiaj już nie ma a szkoda bo chciałem to kontynuować.