Poprostu wole widziec i pamietac starego mlodego Sylwka w roli Rockiego niz
tego spaslaka ;] dzisiaj ;].Poprostu mam sentyment do starych lat ;].
Ten spaślak wygląda lepiej niż 60% facetów w Polsce, just sayin. Rocky Balboa to akurat moim zdaniem najlepsza kontynuacja, a przede wszystkim idealne zakończenie serii ;)
Jak Ci to poprawi samopoczucie to dodam, że Stallone w tym filmie wygląda lepiej niż może 60% ludzi na świecie.
Jeśli owego filmu nie obejrzałeś to mogę ci go streścić w kilku zdaniach. A mianowicie ''Rocky Balboa'' to naprawdę świetny film , który należy do najmocniejszych i najlepszych ogniw w całej serii. Mamy tutaj podobny motyw co w częściach 1-4. Fabuła , gra aktorska i ścieżka dźwiękowa stoi na najwyższym poziomie. Dla mnie arcydzieło!
Rocky Balboa to świetne zakończenie serii. Pierwszej części nie dorównuje co jest oczywiste, drugiej może też nie, ale trzecią, czwartą i piątą bije na głowę pod względem jakości (dialogi, banalne zwroty w akcji itd) - nie jest po prostu tak kiczowata - nie masz tego poczucia zażenowania jakie ogarniało Cię np. w czwórce gdzie to Rosjanie wspierali Balboe (mimo że z sentymentu zawsze oglądam Rocky IV jak każdą inną część). A co do samego Stallone to prezentował się naprawdę świetnie - zero tłuszczu, wyrzeźbiony jak za najlepszych lat.
Warto zobaczyć bo jako zakończenie serii wypadło naprawdę solidnie. Dzisiaj o 20;00 na TV4 leci
wlasnie zastanwiam sie czy ogladac dzisiaj na tv4 hmmm.Ja uwielbiam stare czesci Rockiego 1,2,3,4.Wychowalem sie na tych czesciach i do dzisiaj uwazam ze sa nie doprzebicia.Nie mam chyba ochoty ogladac tej nowej czesci bo Sylwek juz nie ten i nie ma tego klimatu.
Tak propo to uwielbiam czesc 4 wlasnie z roskami bo ma swietny klimat i muzyke.
Zastanowie sie czy dac dzisiaj szanse czy nie .Hmm ale i tak wiem ze napewno nie przebije starych czesci.
Nie no oczywiście część czwarta była świetna pod względem klimatu, muzyki ale ta końcówka z bijącymi brawo Rocky'emu "towarzyszami" i rosyjskiej publiczności wspierającej Amerykanina - to było tak żenujące że do dziś przełączam w połowie walki na inny kanał bo nie mogę tego oglądać. Wiadomo że część 6 to nie taki klimat jak w starszych częściach ale jako film (oceniając jakość bez sentymentów) ustępuje tylko pierwszej części moim zdaniem.
Oglądaj śmiało, film nie niszczy legendy, a jest bardziej wiarygodny niż większość wcześniejszych części :) Bardzo sentymentalny i świetnie nawiązujący do przeszłości Rocky'ego.