PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33136}
5,8 2 697
ocen
5,8 10 1 2697
6,2 9
ocen krytyków
Rozbijemy zabawę...

Słuchacze reżyserii mieli pod kierunkiem Munka wyreżyserować i zrealizować krótki film dokumentalny. Polański postanowił sfilmować imprezę studencką, którą zorganizował specjalnie na potrzeby filmu. Był to dość nijaki pomysł na film i Munk ledwo go zaakceptował. Ale nikt poza operatorami nie wiedział o niespodziance, jaką przygotował Polański - znajoma banda chuliganów miała wedrzeć się na prywatkę i wszcząć bójkę. Koledzy Romka byli przekonani, że chce sfilmować, jak się bawią, nie mieli pojęcia, co Romek chował w zanadrzu i kiedy chuligani wkroczyli, zaczęła się regularna bójka - pięści poszły w ruch, dziewczyny piszczały, stoły przewracały się z hukiem, a Polański skierował swojego operatora w samo oko cyklonu. Burda była straszna, sukienki podarte, nosy porozbijane.

opis użytkownika

Motyw młodzieżowej zabawy, rozbitej przez bandę chuliganów, bliski utworom "czarnej serii", stał się głównym tematem słynnej dokumentalnej etiudy Polańskiego. Aby uzyskać autentyzm reakcji studentów występujących w filmie, reżyser sprowokował prawdziwą bijatykę. "Koledzy myśleli, że chcę po prostu pokazać w filmie, jak świetnie się bawią - wspominał Polański - tylko ekipa realizująca zdjęcia wiedziała, o co mi naprawdę chodzi. Skontaktowałem się z dobrze znaną bandą chuliganów, zaprosiłem ich, żeby przyszli i zrobili, co do nich należy. Mieli dyskretnie wmieszać się w tłum gości i stopniowo wkraczać do akcji". Wydarzenia potoczyły się jednak szybciej, niż zakładał reżyser i gdy bal zmienił się w bitwę przy szkolnej fontannie, w kamerze skończyła się taśma. Nim operator założył nową rolkę, było już po wszystkim. Polański nie zainscenizował bójki z chuliganami, jak to uczynili w swoim filmie Hoffman i Skórzewski, lecz sprowokował wydarzenia przed kamerą. Dzięki temu udało mu się uzyskać nieupozowany obraz autentycznych wydarzeń. Pozbawiona komentarza etiuda lepiej zniosła próbę czasu niż niejeden z obrazów "czarnej serii". Ta czwarta szkolna produkcja Polańskiego o mało nie stała się jego ostatnią. Komisja dyscyplinarna bliska była decyzji usunięcia go z uczelni. Skończyło się jednak na ostrzeżeniu i naganie od dziekana. Film zapoczątkował współpracę Polańskiego z młodym muzykiem jazzowym Krzysztofem Komedą, który zrealizował oprawę muzyczną do kolejnych jego etiud, a potem kilku filmów fabularnych.

opis dystrybutora dvd

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones