PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=336243}

Rozmowy z Bogiem

Conversations with God
6,9 614
ocen
6,9 10 1 614
Rozmowy z Bogiem
powrót do forum filmu Rozmowy z Bogiem

czytał ktoś z was ? ciekawe czy ten film bedzie w Polsce

kajakolol

Ksiazka genialna, unikatowa, jedyna w swoim rodzaju. Jak biblia. To nie jakas paplanina jaka uslyszysz w kosciele, tylko cos naprawde glebokiego.,

użytkownik usunięty
kajakolol

Czytałam wszystkie jego książki, są na "Chomiku". To jest coś niesamowitego. Pokazują szerokie spojrzenie na wszystko co nas otacza, na naszą rzeczywistość. Nawet jeżeli ktoś nie wierzy, że jest to rzeczywiście zapis rozmów z Bogiem, to rzeczy o których jest tam mowa nie są wbrew zdrowemu rozsądkowi. Nigdy już nie spojrzycie tak samo na drugiego człowieka, na życie ogólnie, po przeczytaniu tych tekstów. Jestem osobą głęboko wierzącą w Boga, co nie równa się religijności tak jak ją większość pojmuje, z wysiadywaniem w kościele i przestrzeganiem niedorzecznych nierzadko przepisów religii rzymskokatolickiej. Wielu konserwatywnych katolików ta książka oburza i nazywają ją dziełem szatana. Jest to książka dla ludzi o otwartym umyśle.
Ale nigdy nie czułam w sercu tyle miłości, spokoju i akceptacji, jak po lekturze "Rozmów z Bogiem".

kajakolol

Widziałam część filmu-czy ktoś ma ten film w całości?

ocenił(a) film na 10
paul_6

W czwartek 18 listopada o godzinie 15:10 film będzie emitowany na TELE5

kajakolol

Bez przeczytania któregokolwiek z /autonomicznych/ tomów, nie polecam oglądania (!)
Ponieważ film jest jakby kropką nad " i " do książek (których nie streszcza, bo nie jest ich adaptacją!)
Ten tytuł "mimo, że identyczny z papierowym" to zaledwie /jak gdyby/ uzupełnienie wiedzy czytelnika o historię powstania arcydzieła /czyli 3 tomów dotyczących rożnych dziedzin/.

Sądzę, że bez przygody z lekturą, film wyda się SZARY i najprawdopodobniej NIE ZROZUMIAŁY (przed rokiem w trakcie czytania rozmów, tak właśnie go odebrałem (rozczarowanie). Za to po zgłębieniu, tego /śmiało zaznaczę/ współczesnego odpowiednika BIBLII, odczuwa się potrzebę zapoznania się z fabularną /czy raczej dokumentalną/ historią jego powstania.
Jak dla mnie ten obraz ani w 1% nie zastępuje trylogii rozmów.. które są bezcenne:)
Serio należą do tych nielicznych, które zmieniają życie (otwierają oczy, umysły na zrozumienie świata:)

Więc zachęcam aby nie zaczynać od filmu, a koniecznie do książki (ile się spodoba /dość rewolucyjne ujęcie rzeczywistości/ jeśli nie to wydania są znakomite na prezent niespodziankę -dać i nasłuchiwać reakcji, lub obserwować rezultaty:)

zjonizowany

czy Neale naprawde był bezdomny czy to na potrzeby filmu?

szulimka

To tak jak w mym ulubionym filmie fabularnym pt. "Jestem Bogiem".

Tak naprawdę musisz sobie odpowiedzieć sama (bo cokolwiek by ktoś nie odpowiedział to i tak ostatecznie sama decydujesz co DLA CIEBIE jest prawdą -czyli wybierasz interpretacje)!

Wg. tego co wybierzesz potoczy się Twoje życie (na zasadzie wzorca ukazanego w tym filmie świetnie analizującym ludzką psychikę).

Wszystkie decyzje się automatyzują tworząc automatyczną (podświadomą tendencję -do np. zachowawczości, dyktowanej lekiem nieufności, lub do otwartości i ekspansji, na zasadzie poznawania nowych możliwości i zeń współpracy, po to by rozwijać się).

________________________________________________________________________________ _________________________________

Co do Neale, Joe Vitale, B. Traccy i wielu wielu innych ludzi sukcesu, wg. mnie (znanych mi zasad energetycznych) nie mówi się takich rzeczy. Nie powinno mówić się o porażkach, wracać do nich. Choć zdaje się, że to pocieszy ludzi, da im nadzieje, że oni też mogą. Jest to jak cofanie się do czegoś przeciwnego niż się chce (czyli koncentrowanie na tym co nie chciane -innymi słowy myślenie negatywne. Chyba, że kontekst jest szczególny. Na zasadzie powiedzenia "od zera do milionera".

Ludzie myślą, że bogactwo bierze się z pieniędzy. Tym czasem to mit.
Bo pieniądze bardzo łatwo stracić mając wiele, tak jak i można zyskać nie mając nic.
Bogactwo to sposób myślenia (wiele najbogatszych i znanych ludzi sukcesu bankrutowało i to nie raz).

Jest takie powiedzenie. "Zwycięzca nigdy się nie poddaje, a przegrany nigdy nie próbuje".

To co przytrafiło się Neale (pewien kryzys, splot negatywnych okoliczności, depresja czy podłamanie) to jest częste, niemal NORMĄ w przebudzeniu duchowym, w olśnieniu (ogólnie mówiąc zmianie życia).
Np. inny znany pisarz z dziedziny duchowości (mówi się o nim, że najbardziej ładny współcześnie) E. Tolle,
przesiadywał 2 lata na ławce w parku, niż zrozumiał to co zrozumiał stając się "oświecony" i pisząc, mówiąc o tym.

To normalne, ponieważ to kryzys wybija ze słodkiego schematu z rutyny.
Kryzys (więcej niż dyskomfortowa sytuacja) jest tym co wyzwala ZMIANĘ!

Dlatego u wielu osób sukcesu są takie lub inne historie (to już jest prawie jak pewien standard, choć nie zawsze:)

Np. czasy szkolne -studia, zauważyłem że najpilniej uczą się ci, którzy pragną zmienić swój standard życia.
Dla których jest to życiowa szansa, przepustka. Gdzie z jakiejś np. małej miejscowości odległej od stolicy
(być może z wieloma wyrzeczeniami, ich rodzina zapewniła im, lokum, utrzymanie w dużym mieście, gdzie są tylko po to aby zdobyć wykształcenie, po to aby odbić sobie ten trud, znajdując dobrą pracę. Starają się bo mają poczucie misji, robiąc to -idąc na studia, wyjeżdżają daleko inwestują wiele i wiele oczekują. Dlatego wiele z siebie dają.

Ponieważ wychodzą z sytuacji nie komfortowej (być może z rejonów gdzie grasuje bezrobocie, być może od wyniku nauki zależy ich całe życie). Obserwowałem ich z podziwem, sam nie mając takiej determinacji (wychowany w przeświadczeniu, że nie muszę się martwić o pracę -gdy zdawałem maturę i wybierałem studia ojciec rozpoczynał większą inwestycję za parę milionów [bez kredytów] stawiając kolejny budynek pod wynajem w stolicy. Więc szedłem na studia tylko dla towarzystwa, bo inni szli -czyli nie uczyłem się wcale ponad to co lubiłem, czyli długo się nie utrzymałem, bo nie myślałem o pracy wiedząc o tym, że kiedyś przejmę majątek ojca /uzyskując tzw. pasywny dochód -czynsz z najmu sporo większych od kawalerek nieruchomości -domów, warsztatów, magazynów, sklepów/). Więc rozpieszczony pod względem finansowego poczucia bezpieczeństwa jakby prześlizgałem się przez życie. Co mnie wiele nie nauczyło. Przez co nic samemu nie stworzyłem (zajmując się głownie rożnymi hobby dla zabicia czasu). Bez potrzeb nie ma motywacji. Największą motywacją jest największa potrzeba. Największa potrzeba jest wtedy gdy wszystko się wali. Dlatego wielu ludzi sukcesu wyrosło z trudnych sytuacji (tak jak wybitni ludzie).

Coś musi determinować rozwój, wyzwalać zmianę.

Owszem nie zawsze musi być to jakaś negatywna stymulacja.
Najlepiej było by gdyby podążać za pasją (dla samej przyjemności lepszego życia).

Jednak podświadoma religijna indoktrynacja prowadzona całe pokolenia, zabiła w nas ducha radości.
Tak, że myśleć o bogactwie ponad miarę /potrzeb/ o luksusie, jak i o egoistycznym szczęściu, radości komforcie wydaje się być ZŁE. Ponieważ wychowano nas na mentalnych niewolników (przypomnę wg. religii, Ziemia to zesłanie, a sensem lub wartością życia jest cierpienie!) Dlatego tak trudno w normalnych warunkach sięgać nam po dobro dla siebie (religia przekonała nas do poczucia nie zasługiwania). Dlatego zwykle ludzie motywują się do zmian negatywnie. Znaczy gdy coś ich bardziej uwiera (a największe zmiany dokonują gdy dotrą do /odbiją się od/ dna!


Dlatego też przykład z Neale nie jest niczym niezwykłym.

Dlaczego pytasz o to czy to prawda?
Neale jest osobą publiczną, zarobił ileś milionów na niezwykłych książkach cieszących się ogromnym szacunkiem (ludzie piszą, że "zmieniają one życie"). Po co miałby kłamać w filmie dokumentalnym o sobie?

Przecież kłamstwo jest nie potrzebne gdy pisze się biografie człowieka sukcesu (tym bardziej takie, które stawia go w złym świetle -jako człowieka wyrzuconego przez żonę z domu, załamanego, obrażonego na świat i Boga)?

Wg. mnie to nie miało by wiele sensu.




kajakolol

Na razie przeczytałem pierwszy tom. Uważam, że każdy powinien ją przeczytać. Coś niesamowitego

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones