Ja tez twierdze ze film o niczym.... nie wiem, może to ja jestem mało inteligentna i po prostu nie rozumiem tego filmu. Ale nie rozumiem jego przesłania, nie wiem co miał ukazać

Irańskie Trudne sprawy -,- Ten film był po prosu o problemach, które był ukazane w tak autentyczny, że aż bolesny sposób. Jest bardzo dużo osób, które zmagają się z takimi problemami jak bohaterowie Rozstania. Gdyby jakikolwiek polski serial typu "Dlaczego ja?" miał fabułę podobną do tej, to zapewne w rankingu seriali bylibyśmy niedoścignieni. Ten film daje do myślenia, jeśli myślicie, że go "nie zrozumieliście", to może po prostu nie mięliście dobrego momentu na oglądanie Dramatów.:)

bardzo prawdopodobne:) jest wiele filmów, które musiałabym obejrzeć dwa razy, że móc na nie spojrzeć bardziej obiektywnie..

Rozumiem, ze film moze sie nie podobac. Ale nie rozumiem, jak mozna dac tutaj 1...
Naprawde uwazasz, ze film nie ma zadnych plusow? Przyrownujesz go do najwiekszych szmir? Zastanow sie troche... Wiem i szanuje to, ze kazdy ma swoje zdanie. Ale dac jakiemukolwiek ambitniejszemu filmowi 1 jest zalosne.
Mozna dac 3, ale 1? To zalosne.
Tymbardziej, ze nie oceniasz filmow zbyt "ostro". Kompromitacja dziewczyno...
"Pokaze, ze mam swoj gust i nie podazam za tlumem. Niech maja mnie za znawczynie i konesera. Dam 1."

Dlatego ze film jest jest 'ambitny' nie można mu dać mniej niż 3 ?! Człowieku , filmweb jest po to by oceniać filmy według swojego gustu, a nie według ambitności ;/

Ale kompromitujesz się dając 1.
1 daje się filmowi, który nie ma ŻADNYCH plusów. 1 = "nieporozumienie".
Czy wg Ciebie ten film nie miał muzyki, miał słaby scenariusz, tragiczna grę aktorską, opłakane oświetlenie, rażące błędy, żałosna fabułę?
Nie powiesz, że był tragiczny. To, że był nudny wg Ciebie i nie ciekawy, nie znaczy, że trzeba dać mu najniższą ocenę.
Ocena to składowa wielu czynników (gra aktorska, muzyka, scenariusz, oryginalność, oświetlenie, etc. etc.).
Równie dobrze na filmwebie mógłby istnieć system ocenienia taki jak na YouTube (podoba mi się/nie podoba mi się).

Ma prawo dać taką ocenę jaka jej się żywnie podoba. Weź na wstrzymanie, człowieku.

....to może ja już lepiej nic nie napiszę...

Odniosłam podobne wrażenie, niestety. "Trudne sprawy" skrzyżowane z "Dlaczego ja?"