Tani zakalec od Tromy dla wielbicieli slasherów. Podczas gdy dziewczęta zrzucają przed kamerą odzież wszelaką, po planie przechadza się... sam Kevin Costner, a tajemniczy "Czarny Anioł" zbiera krwawe żniwo. Policja na tropie...
Co najbardziej rzuca się w oczy to całkiem sporo golizny. Każda okazja do pokazania kawałka ciała jest dobra :) Aktorstwo jak na produkcję Tromy nie było takie złe. Motyw z telefonicznym stalkingiem mimo iż wtórny podobał mi się. Dla konesera... sera.
4/10