po komentarzach w internecie spodziewałem się czegoś znacznie lepszego... Podobno robi tak samo dobre wrażenie jak "W krainie bogów"... jak dla mnie ta bajka jest o wiele gorsza od WKB :( Jest dobra, ale to tyle...
Jak dla mnie Ruchomy Zamek Hauru jest lepszy od Spirited Away, ale widocznie oboje mamy tylko osobiste opinie. Jakoś tak Zamek bardziej przypadł mi do gustu. Może bardziej wczuwam się w sytuację Sophie niż Chihiro? Może bardziej podoba mi się kompletny świat i dobre zakończenie wielu nieprzyjemnych wątków (Sophie i Hauru, koniec wojny, najgorsza wiedźma straciła moc etc) niż zakończenie baśniowe, które sugeruje w dodatku, że wszystko mogło być tylko snem? A może, banalnie, wolę wątek miłosny ponad wątek przyjaźni? Nie wiem co, ale coś jest w Zamku czego nie miało dla mnie Spirited away.