Ten ostatni film jest niczym klamra która wszystko wyjaśnia. Ale bron boże nie powinno się tego oglądać jako pierwszej mimo tego że to prequel bo wtedy sobie człek duzo frajdy odbierze, Poza tym film ma całkowicie inny ton niż inne częsci mniej tu machania mieczami a więcej Love Story ( tragicznej ) i wątków...
Wszystkie pięć filmów ma niesamowity klimat, ale sam prequel jest wyjątkowy pod tym względem. Ta jakże inna, wręcz zmysłowa część wprowadza nas do świata Kenshin, pokazuje początek historii, od czego tak właściwie to się zaczęło, co stanowiło zarzewie wszystkich następujących po sobie wydarzeń. Trochę żałuję, iż nie...
więcejJestem wielką fanką Kenshina od ponad dwudziestu lat, a "Rurouni Kenshin: Tsuioku Hen", czyli OAV z 1999, uważam pod wieloma względami za majstersztyk. Bardzo, bardzo chciałabym polubić też jego aktorską adaptację. Chciałabym. Ale się nie da. To, co ukazało się w roku 2021, mimo ogólnie wiernego trzymania się...
Intuicyjnie nie znając dat wydania obejrzałem najpierw początek, a następnie finał. Okazuje się, że w odwrotnej kolejności ten film staje się niestrawny*. Reżyser miał absurdalny pomysł na emisję, biorąc pod uwagę ich treść, dwóch ostatnich filmów. Wydany jako pierwszy The Final szczegółowo spoileruje całą fabułę The...
więcej