Ta druga scena z orka! jest moja ulubiona scena z calego filmu! Mialam lzy w oczyskach. Nie jest latwo mnie doprowadzic do takiego stanu ale Marion sie udalo!

Ta scena z 1 video jest super. To wtedy pomyślałem, że muszę dać 8, bo wcześniej myślałem o ocenie przynajmniej o 1 punkt niższej.

Zgadzam się, te dwie sceny są jednymi z piękniejszych, o ile nie najpiękniejszymi z filmu. Zwłaszcza scena z Firework mnie wzrusza, to był chyba taki pierwszy moment pełen nadziei, zarówno dla postaci jak i widza. Druga scena jest bardzo piękna, cudowna synchronizacja zwierzęcia.

Marion zyskała w moich oczach tą rolą. Widziałam z nią kilka filmów, ale nigdy dotąd nie byłam pod takim wrażeniem jej talentu aktorskiego. Mnie zapadła w pamięć jeszcze jedna, króciutka scena. Blisko końca filmu, bohaterowie rozmawiają przez telefon. W pewnym momencie Alain mówi do Steph: "Nie zawiedź mnie", a ona - chwilę wcześniej gotowa się rozłączyć - odpowiada łamiącym się głosem: "Nie zawiodę". Coś pięknego. Jedno zdanie, a tyle emocji.

I jeszcze padły dwa najpiękniejsze słowa świata, najpiękniejsze kiedy są szczerze wypowiedziane. Tu padły z ust mężczyzny (Ali), gdzie wydawałoby się, że w życiu nie powinny przejść, gdzież u takiego tak pełne miłości słowa a jednak z głębi serca bardzo głębokie "Kocham Cię". Pamiętasz ? Wg mnie ten mężczyzna nigdy wcześniej nie zaznał smaku prawdziwej miłości, dla niego był zimny chów, walka o przetrwanie, pięść i seks bez uczuć. Cieszę się, że dzięki tej dziewczynie, jego życie nabrało pogodnych, radosnych barw, innego, przyjaźniejszego spojrzenia na świat, pewnego rodzaju stabilizacji i oczywiście tak samo w drugą stronę, on wyrwał z koszmaru Stephanie. Cieszę się ogromnie, że im się udało, dla mnie ciąg dalszy to radosne, zadbane i kochane dziecko +szczęśliwi rodzice, którzy zawsze są OP : -)

Napisałam w nawiasie Ali nie wiem czy to skrót od imienia Alain, ale o niego oczywiście chodzi.

Hah, nie mogę sobie przypomnieć, w którym momencie te słowa padły. Faktycznie, nie pasują do postaci Aliego - są takie zwyczajne, wręcz sztampowe, być może dlatego nie zapadły mi w pamięć. Te słowa skierowane były do Steph czy do syna?

Możesz rozwinąć skrót OP? Co do końcówki jeszcze (możliwy SPOILER) - gdy Ali wybrał się z synem nad to zamarznięte jezioro, cały czas przeczuwałam, że skończy się to źle. Jestem bardzo wdzięczna twórcom, że nie uśmiercili chłopczyka, bo to byłby już zbyt duży poziom tragedii jak na jeden film. Ktoś pisał w jednym z tematów, że nie podobało mu się zakończenie, jakby nie patrzeć, typowy happy end. Aczkolwiek jak dla mnie takie rozwiązanie nie jest złe - bohaterowie tyle już wycierpieli, że należało im się trochę szczęścia, nawet jeżeli wyszło to trochę zbyt "słodko" w rezultacie.

Padły po tych, które na Tobie zrobiły wrażenie, zresztą na mnie również. Kiedy po prostu kończył rozmowę przez tel. powiedział do Steph: Kocham Cię ... Dla Ciebie sztampowe a dla mnie pełne mocy, co oczywiście było tego odzwierciedleniem w zakończeniu filmu. Właśnie zakończenie jest jak najbardziej strzałem w 10, że w końcu po tych ciosach, ranach, oziębłości i koszmarnych zdarzeniach zaświeciło słońce :) i bardzo dobrze! Zakończenie jest jak najbardziej w porządku, takie ludzkie, czyli ta ogromna potrzeba odwzajemnionej miłości i przyjaźni zostaje zrealizowana - ja to zobaczyłam w finalnej scenie. Ta cała nagroda, czyli złoty ??? pas dla Ali'ego była również symboliczna, że w końcu się udało ! - i nie mam tu na myśli wyłącznie sukcesu w dziedzinie sportu siłowego, bo to również owszem osiągnął, ale coś więcej: szczęście osobiste, cała Trójeczka razem J i ta radość, spełnienie na ich twarzach - cudowne uczucie. OP ? - eeee, musisz to kojarzyć, tyle razy to się wyświetlało na telefonach ... aż mnie rumieńce zalały ... Czy jeśli napiszę "operacyjny" to wystarczy? Musisz to wiedzieć, to dobre hasło, rozbroiło mnie, ale tak pozytywnie. Napiszę tak do mojego mężczyzny, i ciekawe jaki będzie efekt, tyle, że niestety jeszcze filmu nie widział ... ale spróbować można, a nóż-widelec jak to mężczyzna :) – bardzo często jedno w ich głowach więc może strzelić gola.

Dodatkowym wzmocnieniem tych ważnych słów było to, że padły przy wyciemnionej wizji, tylko dźwięk, bez wizji. Fajna,subtelna i nieszablonowa kulminacja. W ogóle ten film jest wyśmienicie, z wyczuciem nasycony emocjami.

scena z Firefox rządzi ♥!
+scena z pływanie też była świetna :)

Zapewne "Firework" miałeś na myśli ;)

hahahahahahahahah... no tak racja, literówka :D

p.s chyba mozilla firefox