PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=653607}

Rust and Bone

De rouille et d'os
7,1 18 252
oceny
7,1 10 1 18252
6,4 9
ocen krytyków
Rust and Bone
powrót do forum filmu Rust and Bone

"Rust and Bone" to kawał świetnie zrobionego kina. Mam tu na myśli zarówno reżyserię, bardzo dobry scenariusz z doskonale napisanymi postaciami (bohaterowie filmu to prawdziwi ludzie z krwi i kości!), jak i wspaniałe, dojrzałe aktorstwo.
Ten film można oczywiście odczytywać jako piękną, niebanalną, a przy tym kompletnie pozbawioną ckliwości i sentymentalizmu, opowieść miłosną. Mnie jednak najbardziej zafascynowało w nim to, że w przekonujący sposób udowodnił mi prawdziwość tezy, którą przed seansem uznałbym za fałszywą. Zasadniczą konkluzją, do jakiej doszedłem pod wpływem tego filmu była myśl, którą można ująć w następujących słowach : Prawdziwe, krystalicznie czyste dobro, nie skażone żadną ideą, żadnym wyrachowanym rozumowaniem (wynikającym na przykład z religii), możemy odnaleźć TAKŻE w człowieku, który nie jest ani mądry, ani łagodny z natury, ani empatyczny w stosunku do innych. Po zastanowieniu doszedłem do rewolucyjnego dla mnie odkrycia, bo uświadomiłem sobie, że tak naprawdę wniosek z tego filmu powinien brzmieć : Prawdziwe, krystalicznie czyste dobro, nie skażone żadną ideą, żadnym wyrachowanym rozumowaniem (wynikającym na przykład z religii), możemy odnaleźć JEDYNIE w człowieku, który nie jest ani mądry, ani łagodny z natury, ani empatyczny w stosunku do innych.
Ali nie jest dobrym ojcem, dobrym bratem, dobrym kandydatem na stałego życiowego partnera, dobrym pracownikiem. Delikatnie mówiąc, nie jest też zbyt inteligentny, bo daje się wykorzystywać i nie potrafi przewidzieć tego, co jest dość łatwe do przewidzenia. Nie ma w nim również empatii w stosunku do innych. Ma wyraźny problem w zrozumieniu potrzeb emocjonalnych ludzi ze swojego otoczenia. Widać to wyraźnie w jego stosunku do syna. O tym, że Ali bardzo kocha syna przekonuje nas dopiero jedna z końcowych (i zarazem jedna z najlepszych) scen tego filmu. Scena w dyskotece, w której Ali tańczy z innymi kobietami na oczach Stephanie, również pokazuje, że ten facet najwyraźniej nie grzeszy zbytnią wrażliwością i delikatnością. Ali ma w sobie coś z dzikiego zwierzęcia. Jest w stu procentach naturalny, spontaniczny. Jego zachowania nie są poprzedzone namysłem, są odruchowe. Również jego zamiłowanie do walki na pięści, ma w sobie coś pierwotnego i czystego zarazem. Ali jest prostym człowiekiem i proste zasady, jakie wiążą się z pojedynkiem "jeden na jeden" doskonale mu odpowiadają.
Tak, Ali jest trudnym przypadkiem. Trudno z kimś takim spędzić życie. Prawdopodobnie jest to nawet niemożliwe. Ale Stephanie, dzięki właściwej kobietom intuicji, dostrzegła w nim to krystalicznie czyste, bezinteresowne dobro. To dobro jest darem od natury, takim samym, jak na przykład talent muzyczny. Taki dar otrzymują nieraz osoby, które pod innymi względami są dalekie od doskonałości. Ale Stephanie również ma pewną cenną cechę : potrafi ten dar dostrzec w tym nieco żałosnym, zagubionym osiłku. Pojawia się teraz pytanie : czy Stephanie zdoła wydobyć to dobro na zewnątrz i jednocześnie zmienić w Alim to, co jest w nim niekorzystne i aspołeczne ? Czy można tak naprawdę ujarzmić dziką bestię i zamienić ją w potulnego baranka ? Czy taki zabieg nie byłby większą przemocą, niż ta, jaka towarzyszy uczciwej walce na pięści ? Czy Ali nie straciłby przez to swego specyficznego uroku ? Czy nie byłoby to brutalnym złamaniem jego natury ?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones