Mój ulubiony tekst:
(rozmowa telefoniczna)- Jeżeli się zgadzasz to kiwnij głową... A teraz powiedz czy kiwnąłeś
A mnie najbardziej rozśmieszyło jak Lenny czy jak on tam miał zawył po śmierci brata... niby tragiczna scena, ale to było rozbrajające...
Podobał mi się jeszcze tekst z pinokiem, ale nie pamiętam już co to dokładnie było...
rządzi tekst:NIE JESTEM POGROMCOM REKINÓW!!!
A ja nie jestem jego doradcom finansowym buuuu!!!!! albo to (oskar przyczepia rekinowi młotowi łyżkę między oczy) AAAa nic nie widze!!11
ej szefie to Lenny, przebrał się w przebranie, żebyśmy go nie poznali, a teraz nie ma już przebrania i od razu go rozpoznajemy...
Lenny: Przepraszam!
Oscar: Nie, przepraszam się mówi jak komus w kinie nadepniesz na płetwę, albo jak spytasz się KOBIETY KTóRY TO MIESIąC A KOBIETA NIE W CIążY TYLKO GRUBA:-D
Ten text i pinokio to najlepsze teksty z tego wspaniałego filmu, aha, chyle czoła za przygotowanie dialogów- to na pewno nie było tylko "zerżnięte" z oryginału- podziwiam. Pozdro
Muj Leny to urodzony zabujca bezlitosny morderca zobacz (a Leny giba sie na stołku z tom rozbrajającom minkom) to mnie najbardziej rozbawiło pozdro :D:D
piles-nie plyn
Erni,Berni,chodz z matki meduzy ale moji bracia,co nie?
sie ma sajx,chociaz matka nie ta sama laczy nas braterska sztama,no powiedz,ze nie...
przybij pletwe,no przybij,no czemu nie przybijasz?ale sie nie denerwuj nie kazdemu od razu wychodzi
bo widzisz stary(i mu pokazuje miesien) tak sie sklada,ze mam takie dwa i ten drugi tez,ze nie ma przebacz i wiesz co sobie mysle,ty frajerze,ze ZARAZ CIE Z NIM ZAPOZNAM
nic na mnie nie masz,nia a nic...
tin da ra ram ta ram ta ram-kup czosnek
tin da ra ram ta ram ta ram-i marchew
co to ma niby tak w ogole byc,DYNASTIA NA WODZIE???zalatwcie sobie jakac pozadna mete
Zaczynając zdanie od "a" nie należy pouczać ludzi, tylko dokształcać samego siebie;]
Co do filmu, jest świetny i zabawny.
oprócz wymienionych ja uwielbiam jeszcze:
"a co twój ojciec to ojciec chrzestny"
a Leny "no"
świetnie zrobiona scena:D
"Mój Lenny to urodzony morderca, bezlitosny zabójca..."
"O ty w ikre kopany..."
"Yo, yo, yo, yo , ej jeszcze raz powiesz yo to ja ci yo'ne"
tin da ra ram ta ram ta ram kup czosnek
tin da ra ram ta ram ta ram i marchew
no Pazura jest genialny
Oprócz tych co już są to jeszcze:
"Czeeść jestem Lenny :) Co, maleństwo zaczpiłeś się? No nie mdlej mi tu" ;P
"Bo to jest wiesz, najlepszy pomysł na świecie, serio! Takiej gwarancji zysku nie ma nawet w Telezakupach, więc... - woda... w baniakach..."
"Igła się, mi omskła, hehe" xD
"- To ja cię do soebie zapraszam, patrzę prosto w oczy, mówię co i jak i co?
- co?
- co co?
- nic to pan powiedział co.
- nie powiedziałem co tylko zapytałem co.
- nie, powiedział pan co, a wtedy ja co.
- nie, powiedziałem co co w sensie co co.
- znaczy, że pan zaczął.
- jaja sobie ze mnie robisz?"
"Wiesz ile jest kalorii w jednej krewetce?... Mnogość."
krewetka do rekina - "Dziękuję, dobry z pana... człowiek" xD
"- Frankie, czuję, że dam radę! A co jeśli nie dam radę?
- Od razu poszukaj sobie nowego domu!
- Bardzo słusznie! To idę wtedy."
" - Lenny, tak mi zimno...
- To dlatego, że jesteśmy zmiennocieplni...
- Ty głąbie!"
"Eee ty tak domnie kawaler? Do mistrzunia?"
"- Nie ma sprawy.. a gdyby, nie daj Boże, ktoś jednakowoż,no nie wiem, odkrył prawdę, o tym jak było, jak będę wracał... Nie mówię, że ode mnie.
- Nie mógł byś.
- Sprawdź mnie." ;>
"- Kumasz czaczę?
- Jasne... taa.. cza cza... cza cza. Taaa raz, dwa cza cza cza."
"- Taaa... Kurcze, jak papa by wiedział, kazał by cię sprzątnąć.
- Hehe, kazał? A co on ojciec chrzestny czy jak?
- No.
- W jakim sensie no?
- No, że jest."
"O, cześć szefie! Nie wiedziałem, że szef teraz robi w pizzerii!" xD
"- Jak mogłeś mnie okłamać Oscar? Mnie?
- Ale nie traktuj tego tak osobiście, nie ciebie jedną, raany.... No dobra... prze-tego, przepraszam, prze-pra-szam, to było totalnie nie ten, ale..."
"Taaadaa... Sebastian, pracownik myjni i delfin!"
"Hej szefie! Zająłem panu krzesło." ;P
Moje ulubione teksty:
- rozmowa telefoniczna: Jeżeli się zgadzasz to kiwnij głową... A teraz powiedz czy kiwnąłeś.
- Leny miał wypadek - urodził się.
- Ej szefie to Lenny, przebrał się w przebranie, żebyśmy go nie poznali, a teraz nie ma już przebrania i od razu go rozpoznajemy...
- Lenny: Przepraszam!
Oscar: Przepraszam się mówi jak komuś nadepniesz na płetwę, albo jak spytasz się kobiet który to miesiąc a kobieta nie w ciąży tylko gruba
- Mój Leny to urodzony zabójca bezlitosny morderca zobacz (a Leny giba sie na stołku z rozbrajającą minką)
- Kumasz czaczę?
Jasne... taa.. cza cza... cza cza. Taaa raz, dwa cza cza cza
Teksty które zwaliłmy mnie z krzesła:
ej szefie to Lenny, przebrał się w przebranie, żebyśmy go nie poznali, a teraz nie ma już przebrania i od razu go rozpoznajemy
yo, yo yo, yo yo yo, jak jeszcze raz powiesz yo to ci yołne
Umyj wieloryba-rymuje się z chyba :-)
Lino: Wychowałem dwóch wspaniałych synów, kochałem ich całym sercem, a ty mi ich zabrałeś. Wiesz kim jestem ? Wiesz kim ja jestem ? Jestem szefem wszystkich żarłaczy... [coś tam, coś tam]
(A zaraz Luka potrząsa)
Luka: Ej, szefie, zająłem panu krzesło !
A ja już pod stołem xD xD
Zauważyłam, że jeszcze nie wypisaliście najlepszego tekściora Berniego i Erniego (meduz?):
"Wyrwiem chwasta bośmy rasta!" - w ogóle to moi ulubieni bohaterzy tej jakże miłej bajeczki :d
Oscar: Lenny, co robisz?
Lenny: TkwiĘ.
Lenny: Tada! Sebastian, pracownik myjni... i delfin!
Lenny: Oscar?
Oscar: Nie, Pinokio.
A kto powiedział: "Nie będziesz mi szmaciarzu szargał świętości" ?
Szkoda że w większości tych bajek naj,zajebitrze są poboczne postacie;D:D:D W wpuszczony kanał były ślimaki. Tutaj absolutnym arcymistrzem jest krab Joe:D:D:D Który kradnie każdą scenę w ktorej się pojawia:D:D Także podczas napisów:D:D:D Tak samo Luca, ośmiornica doradca-szefa rekina. Gadki jego przez telefon i ogólnie sposób myślenia to kolejne geniuszek:D:D:D Ale krab wymiata:D:DD
"wyrwiemy chwasta bośmy (?) rasta". ;)
aa, no i jeszcze ten tekst z "don't worry, be happy". :>
No, krab jest dobry :P
Joe: Mieszkasz w billboard'zie? A mówią, że to mi odbija :D:D
Jak meduzy śpiewają : Don't worry be happy ....... it's olrajt <lol2> i krewetki do Lennyego : Dziękuję dobry z pana człowiek.... za mną wiara... <lol2> i tez krewetki to rekina bo siostrze się zmarło i ja sie teraz zajmuje takim małym .... <lol5> :)))
fajna była scenka z wielorybem, który miał napisane umyj mnie na plecach;-) wprawdzie to trochę nie w temacie, ale było świetna;) no i ten pieprzyk rekina jak u De Niro:D Ten filmik wymiata:D
szefie zająłęm panu krzesło!
nie wiedziałem że szef teraz robi w pizzerii
wyrwiem chwasta bośmy rasta <lol2>
<hahaha>
To jest moja ulubiona naprawdę ulubiona najlepsza bajka a jeśli chodzi o teksty :- "jak robię tak to mnie nie widać ... ty ty idź sie lecz!"
- "o echo echoooooooooooooooo!"
- "u cioci na imieninach.... miłość!"
- "ta fajny plakat haha; no co młodziez pomarzyc nie mozna; jestes splukany nawet na waciki cie nie stac "
- "nie przelykaj... Oskar?! nie pinokio no przeciez ze ja; przepraszam; i wszytsko co potym zaszlo haha^^
NAJLEPSZA BAJKA !!!!
'kto się ja pytam się potyka pod wodą' xd.
albo
'chociaż matka nie ta sama, łączy nas braterska sztama.! no powiedz, że nie...' xd.
najlepszy jest ten tekst, go powiedział ten rekin Lenny, czy jak mu tam.
"Sebastian, pracownik myjni i delfin!" xD xD to było wyczepiste, aż się tarzała po podłodze ze śmiechu xD
tin da ra ram ta ram ta ram-kup czosnek
tin da ra ram ta ram ta ram-i marchew
albo
-jak robie tak to mnie nie widać
-ty, ty się idz lecz
;D
Ja kocham monolog:
-ostatnio siostrze urodziło się dziecko... Ale siostrze się zmarło. No i teraz my się nim zajmujemy. I temu dziecku odpadły rączki! I nóżki też! I został sam pancerzyk... Ale kochamy je z żoną jak własne! To nic że muszę pracować w fabryce na 2 zmiany żeby rodzina miała na chleb...
!! xD
Mistrzostwo xd