Po pierwsze kiepskie aktorstwo,jak widziałem tych aktorów to myślałem,że oglądam jakąś amatorską produkcje,a po drugie przesadzone sceny (Rozumiem,że to film akcji)Ale w "Komando" też jest durny,ale mimo to jest jednym z moich ulubionych filmów.A scena jak przetrwali wybuch chowając się za automatem Coca-Coli ryje całkowicie beret,jeszcze brakowało mi po tej całej akcji Rodmana:
Wyjmuje z dymiącego automatu Colę,piję łyka i mówi "Zimne"
Jedyne co ratuje ten film to końcowa walka,która świetnie została nakręcona.
3/10