PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=195202}
4,6 32 347
ocen
4,6 10 1 32347
2,1 10
ocen krytyków
S@motność w sieci
powrót do forum filmu S@motność w sieci

Właśnie wróciłem z przedpremierowego pokazu. Film nawet mi sie podobał , ale wycięli zdecydowanie za dużo wątków. Wątek z Natalią trwał ledwie pare minut. Praktycznie nierozinięty wątek przyjaciela Kuby i tej dziewczyny z Irlandii (dokładni nie pamiętam książke czytałem dość dawno). Film ciężko będzie zrozumieć osobie która nie czytała książki. Plus za muzyke, zdjęcia, niezłą gre aktorską. Nawet sam autor twierdzi że jest to najbardziej niefilmowa książka jaka może być.
Ogólnie film oceniam raczej pozytywnie.

bogo13

Jeszcze jedno niezbyt mi sie spodobało - zakończenie nieco inne niż w książce

bogo13

Mnie sie film bardzo podobał. Również byłam na pokazie przedpremierowy i mimo ze siedziałam w 2 rzędzie film był świetny.

bogo13

Ja także byłam na pokazie przedpremierowym, w Poznaniu. Uznałam, że jest to film, na który nie można iść zupełnie trzeźwym. Wypiłam przed filmem dwie lapki wina, potem jeszcze w kinie, bo zadbano o wino, owoce i oczywiście dokładając do tego cudną muzykę Ketila Bjornstada i Bugge Wesseltofta...tworzy się nastrój.
Ja odmiennie od poprzedników uważam, że oglądanie filmu bez przeczytania książki nie ma sensu, gdyż podejrzewam, że możnaby odczytac z niego zupelnie co innego.
Gdybym nie czytała książki pomyślałabym, że Ewa uwiodla Jakuba tylko po to, by zajść w ciążę. Przykro mi, że mój odczyt sensu filmu jest tak przyziemny, ale rozkładałam go na kawałeczki.
Wiem, że już go nie obejrzę, tak samo, jak nie przeczytam drugi raz książki. Po książce dochodzilam do siebie trzy dni. Po filmie...dziś dopiero mi przechodzi.
Jesli chodzi o obsadę aktorską myślałam, że Cielecka sobie nie poradzi. Chyra mi odpowiadał. Po obejrzeniu filmu uznałam, że to Cielecka wygrała, natomiast Pan Chyra...jego było mało, może zbyt mało. A w książce przeciez to Jakuba było więcej.
Ogólnie uważam, że zbyt nowoczesne momenty nie dodały nic temu filmowi, a raczej go zagmatwały. Książka też do najprostszych nie należy, to fakt. Ale myślałam, że przynajmniej Van Morrison będzie...
Ten film powinien mieć 12 godzin, może wtedy by się udało...
J.L.W powiedzial: ten film pokazuje, że tam, gdzie kończy się wirtualność zaczyna się szarośc dnia i nic już nie ejst takie samo.
Głęboka prawda.

tantawi

Mam pytanie do tych, którzy widzieli film - czy jest tam scena z wykładem i studentami?

wre

Tak i to chyba dwie, o ile dobrze pamiętam. Ale lepiej obejrzyj.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones