Przykre.
250 stron mógłbym z książki spokojnie wyrwać żeby powstało te "dzieło filmowe" :(
Cielecka to blada, wychudzona szkapa.
Za stara ona była już chyba wtedy do tej roli, a bynajmniej strasznie staro wygląda i zupełnie nie pasuje.
Wycięto najlepsze fragmenty które wzruszały... dziewczyna Eljota która zginęła pod koparką :(
Gdzie się podział chociażby ten motyw? :(
Ten film nie kończy się tak jak książka... co najgorsze... :(

Przykro mi że musiałaś się męczyć oglądając tę marniznę.
Ja również jestem głęboko rozczarowany tym żałosnym filmem.
Ten film nie ma nic wspólnego z książką poza tytułem.
To wstyd i pośmiewisko... :(

Słuszna ocena 1.Na więcej się bym nie zmusił.

Zgadzam się z Tobą w 100% Obejrzałam film tylko z ciekawości, ale okazał się totalną klapą. Nie wiem jak można zepsuć tak piękną książkę takim gniotem jakim okazał się ten film. Umieszczenie w tym filmie Cieleckiej był chyba największym błędem tego filmu. W ogóle do niego nie pasowała (pomijając fakt, że nie była brunetką jak jest w książce), nie umiała pokazać tych wszystkich emocji, które były opisywane w każdym wątku. Nijak zagrała tą rolę. Film w ogóle nie wciąga tak jak książka, jest jak napisałaś "flaki z olejem" Mi również brakowało tych smaczków, tego erotyzmu, który był opisywany, namiętności.. Erotyzm może i był, ale taki od nie chcenia.. "..Beznadziejne jest też obsadzenie Preis w roli fryzjerki." Preis nie miała grać fryzjerki (pomijając fakt, że postaci fryzjerki w ogóle nie było) miała grać przyjaciółkę "Ewy". Ale przecież ona miała dwie Asie i Alicję, więc z jej zachowania wywnioskowałam, że bardziej mi pasuje do postaci Alicji. Zupełnie nie wiem dlaczego grała postać fryzjerki??
Też się zgadzam co do postaci Jennifer. Była ona dosyć intrygującą i barwną postacią. Nie podobało mi się to w jaki sposób oni przedstawili wszystko w formie "strony internetowej", w której były same jednominutowe filmiki, właśnie tylko z "pokazaniem" postaci. Natalia też była dosyć ciekawą osobą w książce. Szkoda, że jej również nie rozbudowali.
Pozdrawiam.

Szczera prawda... :/