Musze przyznac, ze rowniez poszlismy do kina z mysla, ze nic z tego nie bedzie. Stanelo na tym, ze przez caly film mielismy niezly ubaw, a co gorsza w wielu momentach odnalezlismy samych siebie... Komiedia moze i nie jest najwyzszych lotow, ale nam wystarczylo, zeby troche sie posmiac. Moge polecic wczesnym rodzicom, poznym studentom lub czlonkom bractwa studenckiego. albo tak po prostu. Sama nie reprezentuje zadnej z wymienionych grup.

A ja się zawiodłam. Zwiastun zakręcił mi w głowie na tyle, że spodziewałam się dobrego filmu. Niestety. Z kina wyszliśmy (4 osoby) zawiedzeni... a od połowy nie mogłam doczekać się końca.

A konkretniej? Rozumiem że film się nie podobał komuś bo tak to jest już z komediami , ale co takiego super było w zwiastunie że spodziewałaś się czegoś innego w treści filmu?

Ja bardzo lubię komedie i zwiastun pokazał najfajniejsze fragmenty w filmie, poza nimi nie było jakoś specjalnie śmiesznie. Poza tym, chyba jestem już za stara na takie "młodzieżowe komedie", bo dla mnie wojny teksty i "wyliczanki" (bo nie wiem jak to nazwać) chłopaków z bractwa, nie były śmieszne tylko żenujące. Staram się być zawsze optymistycznie nastawiona idąc do kina, tym razem też byłam... troszkę się przeliczyłam:) Dla mnie klasyka tego typu kina jak np. "Wieczny student" czy "American Pie" jest bez porównania lepsza:) Pozdrawiam

miało być "wojny na teksty" sorki:)

Nie wiem ile masz latek że jesteś za stara , ale dla mnie ta komedia jest przede wszystkim skierowana do targetu 18-30 lat . Wszystko kwestia poczucia humoru , mi się podobało całkiem podobało , ale oczywiście żadnym arcydziełem bym tego nie nazwał , ot taka przyjemna komedia , w której osoba lubiąca się czasem ostro zabawić odnajduje trochę tak zwanych "życiówek" ;)

Mieszczę się w targecie;) 28 lat. I też lubię takie komedie... może trochę za dużo się spodziewałam:)

Zgadzam sie dobry film , naprawde dużo smiesznych momentów