Film opowiada jakąś historię, zmusza do myślenia i wytężenia szarych komórek. Dobra włączyłam film o 2 w nocy (dzień wcześniej byłam na step up 3) mówię sobie lekki, łatwy i przyjemny i może pomoże usnąć. A tu masz ci los Zonk. Mało jest takich filmów jak ten. Jeśli nastawiasz się na kolory jak z tęczy, piękne Dziewczyny i przystojnych Chłopaków, którzy świecą swoim sześciopakiem we wszystkich kierunkach, to nie znajdziesz tego tutaj. Film jest o pasji ... o tym co dzieje się z życiem młodych nastolatków, którzy postanawiają poświęcić swoje życie dla tańca, teatru, śpiewu czy gry na instrumentach. Mają swoje życie i swoje problemy. Borykają się z rzeczywistością, starając często uciec w swoje hobby. I mimo że nie chciałam oglądać filmu, który mi uruchomi szare komórki to cieszę się że go włączyłam. Wciągnął mnie strasznie. Zabiegi reżysera są świetne, te kolory, aktorzy mało znani, w których role możemy z łatwością sami się wcielić. No i oczywiście ta jedna scena na stacji metra. Jak pasja i pęd do kariery może nas wynieść na wyżyny, ale również popchnąć pod rozpędzony pociąg. Film jest Dobry. Nie ulega wątpliwości. Jeśli jednak szukacie czegoś na wzór Step Up to raczej nie dostaniecie tego tutaj. Pzdr