Obejrzyj scenę gdy siedzą w pokoju i jeden gra na pianinie. Zwróć uwagę na ściany za nimi.

W taki razie film powinien nazywać się "Byk".

"W Indiach znana jest buddyjska przypowieść o słoniu i ślepcach. Król kazał zebrać wszystkich ślepych od urodzenia, postawił przed nimi słonia i polecił im kolejno: pierwszemu kazał dotknąć głowy słonia, drugiemu ucha, trzeciemu kła, kolejnym trąby, tułowia, nogi, pośladków, ogona. Następnie zadał im pytanie: Jaki jest słoń? Ślepcy odpowiadali że: On jest jak pleciony kosz, on jest jak garnek, on jest jak poręcz pługa, jak spichlerz, słup, moździerz, miotła... Potem poczęli się głośno sprzeczać i w końcu bić, a król przyglądał się im i śmiał"

i tak to jest z prawda, kazdy ma swoja..
dlatego slon

a nie chodzi o to że słonie mają dobrą pamięć że nawet po 30 latach pamiętają może tytuł dotyczy nas żebyśmy pamiętali to wydarzenie że coś podobnego może wydarzyć się u nas

Bardziej chodzi tu o to, żebyśmy nie byli trąbami.

bardzo ciekawe naprawdę

hahaahhaahhaha dobre :D

Tytuł filmu odnosi się do buddyjskiej opowieści o ślepcach. Badali oni różne fragmenty słonia - nogę, ogon, kły - każdy z nich był przekonany, że znajomość jednej części pozwala na zrozumienie, czym jest zwierzę. Podobnie reżyser wie, że jego film pokazuje tylko jeden z aspektów problemu przemocy w szkołach i nie ogarnia całości zjawiska.

A właśnie, że nie. Van Sant zaczerpnął tytuł, jak również charakterystyczny styl (travelling) z angielskiego filmu Alana Clarke'a "Elephant" z 1989. Tytuł angielskiego filmu nawiązuje do idiomu "elephant in the room", czyli oczywistej prawdy, którą wszyscy ignorują.

Ociężałość i panika, dwie cechy uciekającego słonia przez napastnikiem. Jednak zachowanie słonia to także zachowanie i reakcja służb porządkowych, które wkroczyły na teren szkoły dopiero po całym zajściu i dotarły do sprawców (w końcowej fazie masakry - samobójców) po około 4 godzinach.

Wyobraźcie sobie szkołę w której sprzedaje się narkotyki, ale nikt nie interweniuje ponieważ żaden z klientów dilerów nie zostaje ranny na oczach jednego z policjantów obserwujących teren szkoły z zewnątrz i to z jednego punktu widzenia. Jednak w samej szkole, jak także w budynku obok w klatce schodowej, na pobliskim trzepaku lub w budce z fastfoodem dilerzy robią za co im płacą.

lub

Wykorzystywane dziewczyny, które w strachu przed bandytą są w stanie upodlić się do tego stopnia, że same nie chcą na siebie patrzeć. Robią to nie tylko na terenie szkoły, ale także poza nią, a w szczególności w niewiedzy przed rodzicami. Żadna z nich nie powie rodzicom, wychowawcy w szkole, że lubi być nastoletnią prostytutką. Co najwyżej wspomni o tym koleżance, aby pod pretekstem np. podwójnej randki wciągnąć ją także w zawód prostytutki.

lub

Z czym również się spotkałem. Wmawianie innym, że kradzież to podstawa funkcjonowania w społeczeństwie. Kradnie się pieniądze, historie z życia, to można także ukraść komuś czas nasączają słuchacza jadem nienawiści i demoralizacji.

lub

Jest wiele tego lub, ale na ten komentarz trzy luby wystarczą. Przy każdej opisanej sytuacji zawsze znajduje się ktoś kto mógłby powstrzymać negatywne w działaniu i skutkach poczynania, ale zawsze brakuje tego czegoś. Może tym czymś jest "jeden słoniowy krok"?

Tajskie przysłowie: Słoń nie żyje a Ty chcesz go ukryć pod liściem lotosu! = Poważnego skandalu nie da się ukryć.
Ktoś inteligentny dopisał do tłumaczenia ... Poważnego skandalu nie da się ukryć wykorzystując jedynie małe środki.

http://www.filmweb.pl/film/S%C5%82o%C5%84-2003-99120/discussion/s%C5%82o%C5%84,1 013543
http://www.filmweb.pl/film/S%C5%82o%C5%84-2003-99120/discussion/tytu%C5%82,88850 9

Jest takie przysłowie 'Elephant in the room' czyli słoń w pokoju. Oznacza to, że nawet jakby był słoń
w pokoju to nikt by o nim nie rozmawiał, każdy by go ignorował. Tak jak te całe strzelaniny w
Ameryce...dzieją się dosyć często ale Amerykaninie boją się o tym mówić. Temat tabu dla
każdego.

Otóż to :D

Strzał w dziesiątkę, polecam "Zabawy z bronią" M.Moore doskonale przedstawia problem. A przedstawiona animowana historia ameryki - hmm cóż, świetna!

Z tego co wiem gdy zdenerwuje się słonia, zaczyna biec i taranować wszystko co ma na swojej drodze, brzmi znajomo.