Ciekawe do jakiego liceum chodził pan Pasikowski, ale jeśli do takiego jakie przedstawił w swoim filmie, to szczerze współczuję... Zastanawiałem się skąd się biorą tacy bohaterowie innych filmów tego reżysera (np. bohaterowie "Psów", "Reicha")? I już wiem - są absolwentami tego liceum...
pasikowski...
może on do żadnego nie chodził?
naoglądał się amerykańskich filmów o złej młodzieży i tyle...
Ja z kolei uważam, że to jeden z najlepszych filmów Pasikowskiego.
Jeśli ktoś chce podjąć dyskusję ze mną w tym temacie to zachęcam,
na rozsądne argumenty, zwłaszcza, że dziś mam zamiar sobie zrobić
powtórkę z tego filmu.
Obcy, co do liceów, bywały różne.
To były w ogóle inne czasy jeśli chodzi o szkołę (to już prawie 20 lat wstecz).
Pewnie, że wizja Pasikowskiego jest swoista, ale bardzo dobrze
zapamiętałem ten film ze swojej młodości.