(...) Dla wielu widzów kłopotliwa okaże się scena epilogowa: by w pełni ją zrozumieć, wypada znać pierwowzór „Sługów…” (projekt stanowi bowiem luźny remake indonezyjskiego horroru z lat 80.). Mętny finał drażni jak sól w oku, ale łatwo machnąć nie niego ręką. Pomimo niezaprzeczalnych mankamentów, film ma w ofercie kilka smaczków, chociażby zaskakująco stosowny humor sytuacyjny oraz przyprawiające o gęsią skórkę udźwiękowienie. Fanów grozy ucieszą upiorne, choć zamerykanizowane sekwencje: na przykład ta, w której dwaj chłopcy rzucają prześcieradło na pewien przerażająco realistyczny portret. Świetnie prezentuje się też scena śmierci pod rozpędzonymi kołami – wygląda, jakby wycięto ją z nieco krwawszej wersji „Omenu”. Niemniej pozostają „Słudzy diabła” najbardziej nieautorskim z filmów Anwara, a i w gronie azjatyckich straszaków zajmują średnio zaszczytne miejsce. Jeśli chcecie obejrzeć naprawdę udane wschodnie horrory, odsyłam Was do „Opowieści o dwóch siostrach” lub nieco świeższych „Zombie expressu” i „Under the Shadow”.
Pełna recenzja: #hisnameisdeath
Wiesz może o co chodzi w tym zakończeniu? Ta tańcząca parka na końcu to członkowie wspominanej w filmie szatańskiej sekty? A te czerwone nasiona w słoiku to szatańskie nasienie?
Nie pamiętam - z tego co czytałem, żeby zrozumieć zakończenie trzeba znać pierwowzór (Słudzy diabła z 2017 roku to remake filmu z 1980 r.). Ja go niestety nie widziałem.
-W ostatniej scenie, jedzenie przynosi im kobieta o imieniu Darminah - ta sama kobieta w filmie "Satan Slave" miała moc przywoływania umarłych (takie powiązanie do tamtego filmu).
-W słoiku sa owoce dzikiej róży - te same owoce rozrzucili wokół domu ludzie z sekty - ci z parasolami (potem kilka z tych owoców zebrała najstarsza siostra). W drugim artykule dotyczącym okultyzmu słyszymy wzmiankę ze ostatnie dziecko jest nasieniem szatana i przybedą po niego pasterze (czyli nieumarli) kierowani znakami. Owoce róży rozrzucone wokół domu są właśnie znakiem dla nieumarłych gdzie znajduje sie potomek szatana.
-Nad słoikiem, na ścianie, widać mapę z zaznaczonymi punktami - to miejsca gdzie znajdują sie kolejne dzieci szatana do "odbioru" przez Darminah i jej "armie". Dlatego tez padają słowa: "Czas rozpocząć żniwa.".
-W ostatniej scenie padają słowa z ust Darminah: "Musza byc blisko nas." - ojciec i matka należeli kiedyś do sekty by moc mieć dzieci (dlatego ojciec kilka razy powtarza ze sie nie modlą). Darminah liczy na to ze ojciec wraz z dziećmi wróci do sekty, lub tez ojciec wrócił do sekty potajemnie (stad mieszkanie i wzmianka o nagłym bogactwie).
Mam nadzieje ze pomogłem.
no właśnie Jeśli ktoś wie to niech napisze kim jest ta para na końcu
może słudzy szatana?
może nowe wcielenie ich matki? :)
-W ostatniej scenie, jedzenie przynosi im kobieta o imieniu Darminah - ta sama kobieta w filmie "Satan Slave" miała moc przywoływania umarłych (takie powiązanie do tamtego filmu).
-W słoiku sa owoce dzikiej róży - te same owoce rozrzucili wokół domu ludzie z sekty - ci z parasolami (potem kilka z tych owoców zebrała najstarsza siostra). W drugim artykule dotyczącym okultyzmu słyszymy wzmiankę ze ostatnie dziecko jest nasieniem szatana i przybedą po niego pasterze (czyli nieumarli) kierowani znakami. Owoce róży rozrzucone wokół domu są właśnie znakiem dla nieumarłych gdzie znajduje sie potomek szatana.
-Nad słoikiem, na ścianie, widać mapę z zaznaczonymi punktami - to miejsca gdzie znajdują sie kolejne dzieci szatana do "odbioru" przez Darminah i jej "armie". Dlatego tez padają słowa: "Czas rozpocząć żniwa.".
-W ostatniej scenie padają słowa z ust Darminah: "Musza byc blisko nas." - ojciec i matka należeli kiedyś do sekty by moc mieć dzieci (dlatego ojciec kilka razy powtarza ze sie nie modlą). Darminah liczy na to ze ojciec wraz z dziećmi wróci do sekty, lub tez ojciec wrócił do sekty potajemnie (stad mieszkanie i wzmianka o nagłym bogactwie).
Mam nadzieje ze pomogłem.