... to jakieś dramatyczne nieporozumienie... do tej chwili nie wierzę, że to zrobili profesjonaliści filmowcy. Spodziewałem się słabszego filmu, ale nie takiego dna! Wymieniając minusy: gra aktorska, ujęcia, akcja, scenariusz... aha, dlaczego film nazywa się SWAT? Skoro to marny film o dwóch policjantach... Zmarnowane 90 minut życia, oglądam wiele takich filmów, ten jest numer jeden, jeśli chodzi o gnioty jakie kiedykolwiek widziałem. Z resztą ocena filmu mówi wszystko.