Byłem dzisiaj. Myślałem że to jakiś syf będzie ale nie. Fajny. Najśmieszniejszy polski film od "Czasu Surferów" w 2005r. Gdyby tylko ocenzurować kilka pedalskich scen było by super. Ale i tak można się zwijać ze śmiechu. Polecam polskie komedie wracają do poziomu.
żartem jest cała ta scena z tym wątkiem. Jak można zrobic z dramatu komedie?
To ja blagam Ciebie..
To durna prowokacja, jak widać udana, osobom które się na to nabrały nie należą się brawa...Czyli z tym, że jest niedojrzały nie był żart?
Sam sobie na to pytanie odpowiedz.
Zakładanie tego wątka bylo niedojrzałe i niepotrzebne. Po co zakładać wątek dla żartu? Ludzie ogarnijcie się.
Ach czyli to nie żart.
Wybacz po prostu już trochę mnie śmieszą dialogi ludzi na temat tego filmu wyglądające mniej więcej tak:
-jaki beznadziejny film
-piszesz tak bo nie dorosłeś
-nudny film o emo-geju
-bo ty do niego nie dojrzałeś
-ten film jest żałosny
-a ty jesteś nie dojrzały
itp.itd.:) to trzeba od razu na siebie naskakiwać i wyzywać się od niedojrzałych idiotów? bo komuś się film podobał, a komuś nie? Powtórzę Twoje słowa "Ludzie ogarnijcie się".
Oczywiście, że to było niepotrzebne, ale człowiek, który zakładał ten wątek dostał to czego oczekiwał, dzięki ludziom, którzy wzięli to do siebie niepotrzebnie.
ale powiedz sobie sam, czy dojrzałe jest naśmiewanie się z nieszczęścia i traktwanie dramatu jako komedie?
Oczywiście, że nie, ale przede wszystkim Aregorn dobrze wie, że to nie komedia napisał to specjalnie i nie należy nawet zwracać na niego uwagi. Osobiście nie potrafię zrozumieć ludzi, dla których problem poruszony w filmie jest śmieszny, ba nawet cały film jest dla nich banalny i nie godny żadnych dobrych opinii, wręcz żałosny lub zabawny. Ale o mojej niedojrzałości świadczyłoby gnojenie ich tylko dlatego, że mają inne zdanie, pamiętajmy, że każdy ma do niego prawo, a ja nie mam prawa wyzywać człowieka, który coś złego napisał na temat filmu bo go nie znam, więc nie mam do tego podstaw.
Co ciekawe autor nie napisał z czego się tak zawzięcie śmiał... weźcie to pod uwagę zanim zaczniecie oceniać. Osobiście też płaczę ze śmiechu czytając wypowiedzi emo w stylu "O boshhhe jaki ten swiat jest bezhhhnadziehhhnyy ide sie zabhhhiiic .... do jutra"
Po prostu wypisywanie takich rzeczy jest głupie. Myślę, że założyciel tematu zrobił to specjalnie i tyle. Nikt przy zdrowych zmysłach by tak nie napisał. Już rozumiem pisanie, że ten film jest o emo geju i takie tam, ale pisanie, że to była komedia to już lekkie przegięcie. Chyba, ze ktoś grał w tym momencie na komórce albo coś i od czasu do czasu wyłapał sceny śmieszne (bo były) i źle zinterpretował. P.S. Ten film nie jest o emo geju;).
Jeśli ten temat to prowokacja,zrozumiem,jeśli zaś na serio tak myślisz to naprawdę współczuje...
A ja się przychylam do wypowiedzi Aregorna. Film był śmieszny, ale nie z powodu zabawnych tekstów czy sytuacji, ale z głupoty tego filmu. Jak go oglądałem i przypomniałem sobie wypowiedz z "dziendobry tvn" czy innego podobnego dziadostwa, o tym że film przedstawia problemy współczesnej młodzieży to dopadał mnie histeryczny śmiech. Jak tak wygląda dzisiejsza młodzież, i ich problemy to ten świat po prostu zginie. Ten film jest tak głupi, że aż śmieszny. NIE POLECAM!
Każde pokolenie boryka się z własnymi problemami. Jeżeli śmieszy was ludzkie nieszczęście to współczuję.
Ludzkie nieszczęście nie jest czymś zarezerwowanym dla pokolenia obecnej młodzieży i cały ten ruch emo tego nie zmieni. Bardziej w filmie uderzył mnie sposób funkcjonowania młodego społeczeństwa - życie toczy się przez internet/ To tu obśmiewa się kolegów, to tu ogląda się jak inne osoby tną się żyletkami i w końcu to tu ogląda się śmierć swojego kolegi. Jaka jest reakcja młodych ludzi? Zmusza ich to do przemyśleń? Nie, bo wg nich samookaleczanie się jest "zajebiste", a śmierć kolegi kwitują jakże głębokim "R.I.P." czy "[']['][']". To jest problem dzisiejszej młodzieży - ograniczanie ludzkich odruchów i zastąpienie tego wirtualnym życiem bez refleksji nad otaczającym światem.
Cycson w stu procentach się z Tobą zgadzam, to jest przerażające, ale prawdziwe. Ludzkie odruchy niedługo wyginą jak dinozaury. Pojęcia empatii, zrozumienia, współczucia zostaną wykreślone ze słowników, jak tak dalej pójdzie.
A kiedy były takie popularne? Bo nie przypominam sobie, żeby "ludzkie" odruchy tego typu były popularne kiedykolwiek. Nie licząc oczywiście osób najbliższych (bynajmniej nie chodzi o rodzine).
No, faktycznie, śmieszny, boki zrywać... Niech tylko ktoś mnie olśni - które sceny go tak rozbawiły? Bo ja nie zauważyłam ani jednej.
Podejrzewam, że goniafw pisał(a) do założyciela tematu "Ale beka!!! Boki zrywać"
Dealric w sumie masz rację, "ludzkie odruchy" nigdy nie były specjalnie popularne, ale na pewno ludzie kiedyś byli trochę inni, w dzisiejszych czasach dla większości, liczy się głównie materia, jeśli ktoś jest inny jest odtrącany wyśmiewany i nikogo to nie rusza, że ktoś może cierpieć, jestem przekonana, że wszystko podąża w coraz gorszym kierunku, mimo że nigdy nie było w tej kwestii najlepiej. To tylko moje zdanie.
Hmm tak patrząc i zaczynając np od starożytnego Rzymu -> Gladiatorzy, areny, niewolnictwo. Każdy liczył sie tylko ze swoim dobrem. Średniowiecze to nawet prześladowania, krucjaty i inkwizycja ze strony religii, która każe kochać bliźniego. Aż do 19 wieku niewolnictwo nie było niczym dziwnym i wielu ludzi traktowało sie jak zwierzeta. To było całkowicie normalne i przyjete. Niektórzy właściciele niewolników traktowali ich dobrze, równie dobrze co traktowali np krowy. Poprzedni wiek to 2 wielkie wojny. Wrecz powiedział bym, że dopiero w naszym wieku ludzi zaczyna obchodzić los obcych.
Przede wszystkim, nikt nie napisał, że KIEDYŚ to było tak dobrze i WSZYSCY ludzie byli empatyczni, pomocni bo nigdy tak nie było, poruszaliśmy tu temat dzisiejszej młodzieży. Co starożytnego Rzymu się zgadzam, wtedy to była totalna patologia, nikt się nie liczył oprócz rządzących, ale nie cofałabym się aż tak daleko:). Dwie wojny, owszem, ale spójrz kto nie miał współczucia? Ci którzy do tych wojen doprowadzili, ich zwolennicy pomocnicy i cała ta reszta bezuczuciowych "osobników", a reszta? ludzie, którzy wojen nie chcieli i walczyli o przetrwanie? pomagali sobie nawzajem, współczuli, razem cierpieli, nie jeden się poświęcał wielce dla drugiego. To wszystko nie zmienia faktu, że zboczyliśmy z tematu:) Po prostu młodzież (nie piszę tu o wszystkich) jest coraz gorsza, od tej strony. Bawi ich robienie z kogoś pośmiewiska i nikt mi nie wmówi, że tak nie jest. "Pojęcia empatii, zrozumienia, współczucia zostaną wykreślone ze słowników, jak tak dalej pójdzie" to zdanie w tym kontekście ma bardziej metaforyczne znaczenie. Nie twierdziłam, że te uczucia kiedyś były wielce wszechobecne. Jakby troszeczkę zostałam źle zrozumiana. Tak czy inaczej dalej śmiem twierdzić, że to i tak podąża w gorszym kierunku.
To odejście od tematu miało na celu pokazanie właśnie, że zawsze sprawy tak wyglądały.
A mój komentarz miał TYLKO na celu pokazanie, że te sprawy idą w złym kierunku, nie że kiedyś tak nie wyglądały.
Dlatego zaznaczyłem, że pod tym wzgledem według mnie wcale nie jest gorzej niż było.
Rozumiem, według mnie jest, ale pewnie Ty masz rację, z resztą nie ma to znaczenia kto ją ma. Dziękuję za konwersację:)
Bo takie właśnie są problemy współczesnej młodzieży... Film "trafia w dziesiątkę"pod tym kątem.
Mnie też strasznie śmieszył! Właśnie wróciłam z kina i cały seans prze śmiałam z kumpelami, takiej głupoty nie widziałam, super film na wiosnę polecam jak ktoś żyje szczęśliwie i chce pośmiać się z psychicznie chorych! A pedalskie sceny.. mrrr czadowe! Mówie wam komedia na całego! Winszuje dla aktora który grał Dominika, kawał dobrej gry... dałam aby 3 ale to dlatego że źle podpisali gatunek!:D
jesteś (wszystko na to wskazuje) kolejnym krypto gejem który pozuje na nietolerancyjnego homofoba Dobra Rada - nie zapisuj się na judo bo może być nie ciekawie jak się wszyscy dowiedzą
od dajcie spokój, gościu się pewnie pomylił i miał na myśli och karol 2 albo coś takiego:)
Jak ciebie śmieszył ten film to ci współczuję. Aby zrozumieć ten film trzeba mieć choć trochę wrażliwość. A tobie Aregom jej brak. Wg. mnie jest świetny i doskonale przedstawia problem młodzieży (tu nie chodzi o to że każdy taki problem ma tylko o to że można mieć taki problem albo spotkać w swoim życiu takiego człowieka).
Nie wiem ile masz lat, ale to co napisałeś oznacza, że jesteś kompletnie niedojrzały/ła i nie nadajesz się na oglądanie takich filmów. co więcej powinno ci się zabronić ich oglądania albo należałoby wyedukować cię w dramatch. Film jest wstrząsający, swietnie opisuje studuim tego co działo się z Dominikiem . Film może na poczatku trochę śmieszył, ale pod koniec nie potrafię doszukać się ani jednej zabawnej sceny. Niestety ja miałam to nieszczęście przebywania w sali kinowej z osobami twojego pokroju , które wybuchały kompletnie irracjonalnym śmiechem na widok bardzo sugestywnych i bezpośrednich scen emocji.
Basieniak, najśmieszniejsze jest to, że ludzie płaczą nad tym jaki DOminik był biedny, a chwile potem dosłownie gnoją kogoś kto ma inną opnie niż oni. Już nie mówiąc o jakości filmu, widać tyle, że nie wyniosłaś z niego kompletnie nic.
Akurat jakość filmu, a szczególnie gry aktorskiej i scenariusza jest świetna. A co z tego, że ktoś płakał na tym filmie. Czy to coś złego?! Jeśli są osoby, które jak mówisz wzruszają się się widząc nieszczęście Dominika a następnie gnębią osoby jego pokroju są najzwyczajniejszymi w świecie hipokrytami, ale pragnę zauważyć, że nie wszyscy tacy są. Sttrasznie myślisz stereotypami. Zwracam też uwagę, że Janowi Komasie w oddaniu całej sytuacji przedstawionej w filmie pomógł artykuł zawarty w Wysokich Obcasach o dziewczynie, która miała wszystko a odebrała sobie życie. Takie historie zdarzają się. Wielu z nas mogło znać osobę lub kogoś, kogo bliski popełnił samobójstwo. Między innymi te osoby ten film bardzo wstrząsa.
Nie. Nic złego, że płakał. Złe jest to, że ktoś najpierw płacze jak taki Dominik był gnojony, jak to jedna rzecz w sieci załamała go, a nastepnie wchodzą na jakieś forum (np tutaj) i gnoją kogoś bez żadnego powodu. Tak jak napisałaś. Nie wiem czy taka jesteś, ale tak zabrzmiał tamten post. Tak takie historie zdarzają sie. Jak i inne. I napewno dla kogoś kto znał osobe, która sie zabiła byłby to spory wstrząs, jednak warto zauważyć, że Dominik dawał setki sygnałów, że jest źle tylko nikt tego nie zauważył, bo rodzice nie mieli czasu, z jedynymi znajomymi nie miał za dobrych stosunków, a nikogo innego nie traktował jako godnego uwagi. Dlaczego stereotypami?
Ten post wyraża jedynie moja opinie o tym filmie ( myślałem że o to chodzi w dyskusji). To że nie zachwycam się nad losem biednego bogatego chłopca nie czyni ze mnie podczłowieka. Postępując zgodnie z ideologią większości po przeczytaniu komentarzy powinienem się załamać: kupić tabletki i dwa żywce. Co do dramatów to proponuje obejrzeć "Szeregowca Ryana" i "We were soldiers"
A i zgodnie z przesłaniem filmu: "inny nie znaczy gorszy" więc warto uszanować poglądy innych. Ja nikogo nie wyzywałem ponieważ film mu się spodobał. P.S dziękuję wszystkim którzy się za mną wstawili.
Oni nie zwyzywali ciebie dlatego, że film ci się nie podobał, ale dlatego, że nazwałeś go komedią i się śmiałeś z losów głównego bohatera. Kapujesz już czy jaśniej powiedzieć?
To tak jakby Leonarda Da Vinci nazwać tłumokiem... Wiadomo, tłumokiem nie był... Albo jaśniej... Dzień nazwać nocą... Kapujesz już? Ten film komedią nie jest... Hm?
cały film byłam przyklejona do fotela i nie wypowiedziałam ani jednego słowa a na koniec płakałam jak norka...
jak można się z tak poważnego filmu śmiać !!
ciekawe ile ty masz lat ..