PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=539509}
6,3 311 250
ocen
6,3 10 1 311250
5,8 37
ocen krytyków
Sala samobójców
powrót do forum filmu Sala samobójców

Jak dla mnie 10/10

ocenił(a) film na 7

Powiem tak, uwielbiam ten film. On naprawdę daje ludziom do myślenia i działa na psyche. Gdy wyszłam z kina czułam się naprawdę dziwnie. Ten film jest niesamowity !!! Naprawdę nie rozumiem dlaczego on wam się nie podoba. Po za tym mówicie że lubi ten film tylko Emo. Mam wiele znajomych którzy kochają ten film a wcale nie są Emo. Wydaje mi się że nie doceniacie tego filmu. Tyle ...

Vamp_97

Niektórzy próbują zawęzić krąg odbiorców filmu do zbyt małej grupy osób.

Vamp_97

no to powiedzcie mi wy wszyscy wielbiciele tego filmu co w nim jest takiego zarąbistego że was tak zachwyca? bo dla mnie kompletnie zjechana fabuła a do tego wszystkiego nieudana "gra aktorska". to jest porażka a nie film!

ocenił(a) film na 1
kala996

Tylko do specyficznego grona odbiorców trafi film o wyimaginowanych problemach emo-geja, który ma wszystko i mu się w dupie poprzewracało. Stereotypowe spojrzenie, bogaty = gnębiony, rodzice ludzie sukcesu = wielkie oczekiwania wobec syna itp itd... Poza tym fatalna gra aktorska, żenada. Nie rozumiem, co taki film może wnieść do czyjegoś życia, przyjemności z oglądania tego też nie ma, strata czasu... Ktoś powie film otwiera oczy na problemy młodzieży - tak, lepiej cackać się z takimi jeszcze bardziej, traktować jak cierpiętników - historii by się pouczyli, to może by się im otworzyły oczy i uświadomiliby sobie, że świat nie kręci się wokół nich.

ocenił(a) film na 7
Ilana

Powiem tak, każdy ma swoje zdanie i nie mam nic przeciwko twojemu. Jak dla mnie gra aktorska jest bardzo dobra a tak lubię ten filmik bo jest on tak prawdziwy że dopiero wtedy człowiek zdaje sobe sprawę że takie żeczy dzieją się na świecie. Oglądałam ten film już chyba z 10 razy i za każdym razem płakałam. No trudno tobie się nie podoba a mi bardzo a o gustach się nie dyskutuje więc nie ma się o co spierać :)

Vamp_97

Najmocniejsza jest ostatnia scena

ocenił(a) film na 8
Vamp_97

No i właśnie takie jest nastawienie większości ludzi do problemów natury psychicznej " w dupach sie poprzewracało! do nauki! "
Na pewno wszystko czego takiemu cierpiącemu młodemu człowiekowi trzeba to kop w dupe i to najlepiej od rodziców. Z resztą oni mówią "daliśmy ci wszystko".. tylko nie uwage, zainteresowanie, zrozumienie itp Może to i jest banalne, ale tak często bywa, że jak rodzice mają hajs to dużo pracują i "dając dziecku wszytsko" nie dają mu tego czego ono potrzebuje....

ocenił(a) film na 1
Vamp_97

Niestety zaskoczę cię takie rzeczy nie dzieją się na prawdę. To była bardziej nieudana próba pokazania świata emo, ale wyszło że to po prostu samobójcy. Inni piszą o życiu w cyberświecie a nie w realu, ale powiedzmy szczerze, że skoro ojciec był taki impulsywny to odrazu by tam wpadł. Ten film jest mega uproszczeniem bo wygląda to tak koleś wchodzi do tej sali samobójców i odrazu się uzależnia to jest śmieszne

ocenił(a) film na 3
Vamp_97

"żeczy"...brak mi słów.

ocenił(a) film na 1
Warabaranara

No przecież takie "żeczy" dzieją się na świecie...

ocenił(a) film na 3
nemo999

chyba w czyjejś tępej i naiwnej główce ;)

Ilana

popieram ;)
rzeczywiście te problemy były urojone i jak dla mnie po prostu śmieszne .

zuzantus96

nie bierzesz gościu pod uwagę, że ktoś może mieć inną wrażliwość

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
nemo999

Forumowicz ten wychował się w środowisku w którym ten jest lepszy ten kto bardziej obrazi drugiego. Nie ma znaczenia co masz w głowie, jakie masz pasje, czy coś ciekawego możesz przekazać lub pokazać. Wartość stanowi u niego obrażanie innych forumowiczów. Myślę, że w realnym życiu ponosi dotkliwe tego konsekwencje.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
nemo999

999omen nie zanudzaj nas swoją rodzinną historią

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
nemo999

999omen znowu zanudzasz nas swoją rodzinną historią. Poza tym dziękuje za potwierdzenie pustki intelektualnej związanej z "forumowiczami" dającymy 1/10 temu filmowi.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 3
swojak_2

Warto jednak odróżnić wrażliwość od pozerstwa. Chłopak się zakochał, był młody, więc tym łatwiej "wpadł". Na jego miejscu zniechęciłaby mnie głupia poza tej dziewczyny, która była po prostu odpychająca swoją głupotą szczególnie na początku. No ale... chłopak młody, ona całkiem ładna, tajemnicza... rozumiem, że mimo wszystko przeważyło zaintrygowanie, a potem chęć zaimponowania jej no i po prostu miłość (choć miłość to trochę za dużo powiedziane, raczej zadurzenie/podkochanie). Z kolei ona no to już poza na całego, ale zdaję sobie sprawę z tego, że poszła w swym pozerstwie tak daleko, że się w nim zatraciła i dawno już zapomniała jaką naprawdę jest osobą (o jakiej osobowości, zainteresowaniach a i także lękach - ale tych faktycznie naprawdę jej własnych). Zdaję sobie sprawę z tego, że taka osoba potrzebuje pomocy i pomagając jej trzeba działać bardzo delikatnie i nie jest to wcale proste. Z tymże... no niestety to, co ona mu "wkładała" do głowy o tym jaka to niby jest wolna będąc faktycznie uwiązaną na kablu w czterech ścianach, zasypaną kupą śmieci... i jaka to ona jest niby wrażliwa faktycznie mając wszystkich i wszystko gdzieś.... i jaki to on jest oryginalny i bohaterski przebierając się za emo i odtrącając naprawdę spoko rodziców..... no niestety to wszystko była pożałowania godna (bo tak głupia) ściema. Rozumiem, że ona mogła w to wierzyć, choć to takie puste, czyli wprost przeciwne głębi, którą usiłowała wykazywać...ale dla tego chłopaka było to szkodliwe, co jeszcze dobitniej pokazuje faktyczny brak wrażliwości tej dziewczyny. Bycie wrażliwym nie polega na kompletnym nieprzejmowaniu się nikim i niczym. Śmieszne (rzecz jasna w smutny sposób) to całe przekonywanie siebie nawzajem, że inni są tacy słabi, podczas gdy te dwie biedne jednostki były tak zawstydzone same sobą.

Chłopak miał bardzo dobre warunki i bardzo fajnych rodziców, którzy naprawdę się o niego troszczyli. W pewnym momencie po prostu przesadził z fochem, który wymknął mu się spod kontroli i doprowadził praktycznie całkiem przypadkowo do tego, co mamy na końcu. Chciał pomóc dziewczynie i to dobrze o nim świadczy, tylko szkoda, że nie zorientował się, że kompletnie mu to pomaganie nie wychodzi, a jak najbardziej miał czas jak i okazję, by to zauważyć. No ale wiek go w sumie mniej więcej usprawiedliwia.

Nie zgadzam się co do tego, że była w tym wszystkim jakaś wina rodziców, choć dziwię im się, że nie odcięli mu netu na samym początku. I też pytanie jak on jadł, pił i korzystał z toalety skoro niby w ogóle nie wychodził z tego pokoju??
Nie mam pojęcia jak wygląda ideał rodziców według osób, które tu piszą o tym, że niby rodzice głównego bohatera są tacy kiepscy. Uświadomcie sobie, że nadmierne wtrącanie się w życie dziecka, które chyba utożsamiacie z troską o nie, tak naprawdę zawsze tylko szkodzi. Chłopak z filmu ma z rodzicami bardzo zdrowe relacje. Traktują go jak dorosłego, nie wtrącają się w jego życie osobiste, ale w ogóle troszczą się o niego i dosłownie walczą. Trudno o lepsze proporcje między dawaniem dziecku możliwości do samodecydowania i rozwoju, a wspieraniem go.

Według mnie film jest całkiem niezły szczególnie ze względu na realizację. Aktorstwo, grafika, montaż - według mnie naprawdę dobre. Ale jeśli chodzi o tematykę, to nie jest to tyle rozważanie jakiegoś powszechnego problemu, a po prostu przedstawienie pewnego ciągu wypadków składającego się na konkretną historię. Nie uważam, żeby to można było traktować jako coś reprezentatywnego dla współczesnych problemów młodych ludzi czy problemów w relacjach rodzice dzieci. Aczkolwiek oczywiście jak najbardziej może to skłaniać do przemyśleń i w tym też o tym do czego prowadzi nadmierne rozwydrzenie jak i nadmierne pozerstwo. Warto się nad różnymi rzeczami zastanawiać, jednak nie warto, a wręcz szkodliwym jest wmawianie sobie i innym, że to jest kwestia wrażliwości i coś czym by się można fascynować (a widać, że wiele osób tak to odbiera). Tak naprawdę to jest wprost krzywdzące w stosunku do ludzi, którzy naprawdę mają poważne problemy (nie wynikłe z wyboru, nadmiaru nudy czy chęci bulwersowania), myśli samobójcze czy trudną sytuację w domu, bo los nie obdarzył ich niestety tak wyrozumiałymi i fajnymi rodzicami jak ci z filmu.

ocenił(a) film na 7
Eleonora

Jestem matką i nie zgadzam sie z twoją opinią na temat rodziców Dominika. Uważam, że bardzo malo czasu mu poświęcali, mało z nim rozmawiali, wszystko podając mu na tacy gotowe. Moja córka równiez "kreowała" sie kiedyś na emo, lecz z czasem przeszło jej. Niczego jej nie zabraniałam, ale oczywiście kontrolowałam sytuację, dużo z nią rozmawiałam i wskazywałam inne, "zdrowsze" drogi w życiu. Oni nie mieli zielonego pojecia o swoim synu, zajęci swoimi kochankami i karierami. Zresztą scena z psychiatrą, który próbuje uzyskać jakieś informacje na temat ich syna, mówi wszystko. Nie wiedzieli o nim NIC.

ocenił(a) film na 3
wichurkaaa

Przede wszystkim ten film jest delikatnie mówiąc mało realistyczny. Trudno faktycznie oceniać postępowanie poszczególnych postaci, a szczególnie rodziców, kiedy w filmie zabrakło ciągłości w ich charakterystyce. To jak widz ich odbierze zależy praktycznie głównie od tego jaką ich osobowość stworzy sobie we własnej wyobraźni. Sam film pokazuje marne migawki często ze sobą sprzeczne, na podstawie których właściwie nic konkretnego powiedzieć nie można. Dyskutowałam tutaj na temat tych rodziców, ale w sumie to bardziej dyskusja na temat tego jak ja i ktoś inny - rozmówca - wyobraził sobie te postaci i wymiana spostrzeżeń na ten temat. Tak więc nic dziwnego, że te wyobrażenia potrafią być zupełnie inne.

Nie miałabym nic przeciwko filmowi, który pokazywałby złych rodziców, ale jeśli szedłby tą drogą, to chciałabym, żeby faktycznie taki ich obraz zawierał (i jak najbardziej mogłoby to być zawarte w bardzo lakonicznej formie). W obecnej postaci wszystko zależy od widza - jak sobie "dowyobraża". Nie czepiałabym się, gdyby coś było po prostu niedopowiedziane, ale jednocześnie realistyczne. A tutaj rzucone jest parę "ochłapów" typowo ku wzbudzeniu sensacji. Przykładowo ci kochankowie. Nie ma skupienia się na niczym konkretnym i w tym np. na jakimś konkretnym problemie/problemach dorastającej osoby. Nie ma żadnego ukazania fragmentu rzeczywistości. Ot, taka komercyjna mieszanka różnych sensacyjek zestawionych bez ładu. Film budzi duże kontrowersje, bo zawiera masę tropów często ze sobą sprzecznych i prowadzących widzów w wielu różnych kierunkach. W związku z tym co widz to inna opinia. Liczne spory tylko niestety nie za bardzo konstruktywne.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1
zuzantus96

Nie masz co dyskutować z tymi koles80-nemo-bighammer-neno itp bo to jest jeden gość, dość psychopatyczna kreatura, która od 2 lat (!!!) CODZIENNIE hejtuje Kac Wawę wpisując lub podbijając tylko negatywne wpisy i klakierzy Salę Samobójców podbijając pozytywne wpisy i obrażając wszystkich, którym ten przereklamowany film się nie podoba. Ma jeszcze nicki greta83, nijak, swojak, skuryn, ninjatool, skarbekzgor, essox i pewnie jeszcze kilka (te konta są praktycznie identyczne, komentują w 90% tylko 2 filmy), to naprawdę ktoś z problemami psychicznymi więc można sobie z niego co najwyżej jaja robić, bo na branie na poważnie takimi szopkami nie zasłużył

ocenił(a) film na 1
Ilana

Popieram !!!

ocenił(a) film na 2
Ilana

Dokładnie! Jakoś mi pedziów nie żal w żadnym filmie, a ten jest komiczny. Mnóstwo śmiesznych scen, choćby jego "rozpacz", przechadzka kozakiewicza po szkole... z bronią w kieszeni xD. Zakończenie uważam za pozytywne :). Można się domyśleć na kogo może wyrosnąć rozpuszczony pedzio z dostępem do broni. Film to bardziej komedia niż dramat, ale też kiepska więc 4/10

ocenił(a) film na 3
Kabat543

"przechadzka kozakiewicza po szkole" :D

Ale on w tej scenie wygląda na skrajnie przerażonego, nie? :) I ta straszna stylizacja...

ocenił(a) film na 2
Eleonora

Strach wyjść z domu, żeby go nie spotkać :p

ocenił(a) film na 3
Kabat543

Skoro nagrzeszyłeś tak jak Aleksander to masz teraz pietra.

ocenił(a) film na 2
skuryn

A w życiu! Żeby mi posłał groźne spojrzenie? Jeszcze mi życie miłe xD
Nie grzeszę, ale lepiej dmuchać na zimne :). Ty pewnie się utożsamiasz z Dominikiem? Gratuluję xD

ocenił(a) film na 3
Kabat543

:))

W sumie to by mogli wykorzystać popularność filmu i wypuścić linię kosmetyków używanych przez Dominika.

ocenił(a) film na 2
Eleonora

Hahaha tak jest! Jeden Dominik to za mało xD

ocenił(a) film na 3
Kabat543

Trzeba promować polską "kulturę"! Na zachodzie mają "Zmierzch" i linię produktów firmowane tą "marką", a my moglibyśmy mieć swoje kosmetyki "SS"! Polski nastolatek znalazłby się w potrzasku - którą linię produktów wybrać! Kogo zdradzić?!

ocenił(a) film na 2
Eleonora

Hm historia źle wspomina skrót "SS", nie sądzę, żeby ta nazwa się przyjęła, ale kombinuj dalej ;). Nie widziałem i nie słyszałem o takiej linii kosmetyków "Zmierzch", więc mogę się tylko domyślać jak się po nich wygląda... moim zdaniem wystarczyłoby parę nieprzespanych nocek ;). Póki nie wyjdzie jej odpowiednik w Polsce to nastolatki tak jak "skuryn" :] zafascynowane tym wyglądem na pewno skorzystają z kosmetyków swoich mam :).

PS. Próbowałaś sił w reklamie?

Kabat543

Widzę, że napisałeś coś na mój temat. Pisząc to potwierdziłeś to co było dotąd tylko przypuszczeniem. Jednak masz zwyczaj wypowiadania się o czymś tworząc pozór, że wiesz o czym piszesz, mimo iż twoja wiedza nie jest wystarczająca na ten temat.

ocenił(a) film na 2
skuryn

Poczułem się atakowany :), już tłumaczę
Ja mam zwyczaj wypowiadania się o czymś, o czym nie mam wiedzy. Hm to jak wyjaśnisz mi swoje bezpodstawne ataki
Napisałeś "Skoro nagrzeszyłeś tak jak Aleksander to masz teraz pietra."; "Wstydzisz się, że nagrzeszyłeś jak Aleksander. Inaczej nie pisałbyś o strachu związanym z wychodzeniem z domu"
Skoro ja nie mam wiedzy na twój temat, to na kogo ty wychodzisz? Przed napisaniem czegokolwiek zastanów się, żeby to miało sens!

ocenił(a) film na 2
Kabat543

Nie bądź hipokrytą, jak coś zaczynasz to pomyśl nad własnym zachowaniem

Kabat543

Ja piszę wyciągając wnioski z tego co dotychczas napisałeś. Ty napisałeś coś biorąc wiedzę z tak zwanego sufitu. Coś mi się wydaje, że masz taki zwyczaj tworzenia "niby wiedzy",

ocenił(a) film na 2
skuryn

Jesteś niesamowity! Dosłownie perełka xD!
Twoje wnioski opierają się na moim sarkazmie xD, niby już pisałem, ale ty pewnie wolisz rozumować własnym tempem :]

Kabat543

Skoro sprawia ci przyjemność urażanie innych, to rób tak dalej. Marna to rozrywka.

ocenił(a) film na 2
skuryn

Akcja wywołuje reakcję, więc czemu się dziwisz? Sam zacząłeś obrażać, to teraz płacz nad swoim losem :). Zmieniasz zdanie, żeby uniknąć przykrej dla ciebie prawdy- nie masz racji. Nie masz żadnych argumentów, więc ratujesz się tą żałosną ucieczką.

Kabat543

Już w pierwszej wypowiedzi wykazałeś się brakiem zrozumienia tego o czym piszesz. Nadal nie rozumiesz, że znajdowanie usprawiedliwienia dla swojej chęci urażania innych jest również marną rozrywką.

ocenił(a) film na 2
skuryn

Niestety wciąż piszesz bez sensu, zastanów się nad wypowiedzią, odczekaj ile potrzebujesz i później przeczytam dla odmiany coś mądrego. Twierdzisz, że "urażanie innych jest marną rozrywką", a ja ci piszę, że się bronię na twoje zarzuty, poza tym, skoro tak ci to przeszkadza to czemu się w to bawisz? Spójrzmy jednak logicznie na to zdanie, dlaczego urażanie jest marną rozrywką? Bo ty tak twierdzisz? Nie wszystkim się musi podobać to co tobie i musisz się z tym pogodzić.

Dzięki, że wreszcie dodałeś jakiś argument, zamiast powtarzać jak mantrę drugiej części tekstu. To mi dało jakieś światło na to co cię gryzie. Podszedłeś do tematu bardzo osobiście, więc raczej nie chodzi tu o moją opinię na temat filmu, ale o coś innego. Chyba chodzi o te zdania: "Jakoś mi pedziów nie żal w żadnym filmie" i "Zakończenie uważam za pozytywne :)."- śmierć w/w "pedzia". Wybacz, napisałem "pedzio", żeby nie napisać, bez zdrobnienia... poza tym nie wiedziałem, że "pedzio" jest dla was obraźliwe i tutaj biję się w pierś, przyznaję się do błędu. Sprostuję, nie jestem jakimś zażartym homofobem, jednak wiem, że po tym co napisałem tego nie widać i faktycznie mogłem cię urazić. Nigdy nie piętnowałem gejów za ich orientację, nie mam prawa się wtrącać w cudze życie i wcale nie zamierzam, nie dyskryminuję, nie biję słabszych. Domyślam się, że nie jest wam lekko. Ktoś o innych zasadach z pewnością nie daje wam spokoju. Jednak co o tym(gejach) myślę nie pozostaje bez zmian i zdania nie zmienią, bo tobie się nie podoba, że mi nie żal śmierci geja. Sorry za "pedzia", jeszcze raz przyznaję- mój błąd. Zamień sobie "pedzia" na "geja" w tamtej wypowiedzi :). Zdrówka życzę :)

ocenił(a) film na 1
Kabat543

Bardzo ładnie, że przeprosiłeś pe... znaczy geja ale to on wykazuje oznaki dyskryminacji i jest stroną atakującą tych co mają odmienne zdanie i odmienna (normalną) orientację/

Kabat543

Potwierdziłeś, że masz zwyczaj pisania o czymś o czym nie masz pojęcia. Tym razem obrażasz mnie chamską insynuacją na mój temat. Tak więc jesteś jak widać forumowych chamem a takich się ignoruje. Tak więc nie mam zamiaru już odpowiadać "forumowoczowi" prezentującemu sobą tak niski poziom.

ocenił(a) film na 1
skuryn

No masz rację, my nie mamy pojęcia o homoseksualizmie i praktykach z tym związanych.

ocenił(a) film na 2
skuryn

Ty znowu powtarzasz jedno i to samo. Po tych wszystkich wypowiedziach, "strzelaniu focha", ingerencji w temacie uznałem, że trafiłem w sedno. Skoro nie jesteś gejem to nadal nie wiem o co ci chodzi i po cholerę odpowiedziałeś na mój wątek, bo =UWAGA= w myślach nie czytam! Mimo licznych pytań co cię gryzie/ o co ci chodzi, zamiast odpowiedzieć na temat non-stop powtarzasz jakieś pierdoły (że "ZNOWU coś o sobie potwierdzam", czy też jestem "typowym typem") których sam w stanie zrozumieć nie jesteś.Przejrzyj człowieku swoje odpowiedzi- każda taka sama, mało w temacie, dużo o niczym. Więc mogę się tylko domyślać i wyciągać wnioski z twojego zachowania.

użytkownik usunięty
Kabat543

Szanowny Pan Skuryn jest tzw. homofobem, proszę Pana. Klasyfikowanie tegoż Pana w jednym szeregu z homoseksualistami jest dlań obrazą oraz chamską insynuacją. Szanowni Państwo, nie wiem jaka jest Państwa reakcja, ale ja jestem zniesmaczony tym brakiem tolerancji. Pan Biedroń winien zająć się tym problemem. Pozdrawiam serdecznie.

ocenił(a) film na 3
Kabat543

W odpowiedzi na "PS" zrobię tylko: " ;P "

W każdym razie patrząc na forum, to skrót "SS" już przylgnął do "Sali Samobójców", więc dla fanów może być czytelny.. można zrobić jakąś linię "Dominik SStyle" ;P .... "SS" źle się kojarzy, ale za to ile jest w tym wszystkim przewrotności!
Co do linii "Zmierzchowych" to wypuścili szminki i inne kosmetyki. Wypuścili też różne gadżety w stylu obciachowych bransoletek dla panów (!) z herbem tych... nie wiem kim oni tam byli, bo tylko raz i tylko jeden - ten pierwszy Zmierzch- widziałam. Byli tam ci tacy, co Edward się z nimi prowadzał i co jajka jedli, co mi się śmiesznie kojarzy, bo ze sceną z "Harry Angel", gdzie szatan/lucyfer deNiro zasuwa jajko będące symbolem duszy... i te jajka na twardo w rękach tych wampirycznych upodrowanych...
No w każdym razie potem przypadkiem dowiedziałam się, że oni tam mieli jakiś herb rodowy i pojawiał się na skórzanych bransoletkach noszonych przez tych chłopców... co też nie najlepiej się zresztą kojarzy (skórzane gadżety dla panów)... no i wiem, że było to przedmiotem westchnień wielu męskich polskich fanów "Zmierzchu".
Tak czy siak, kosmetyki "Zmierzchowe" są i pewnie nieźle na tym koszą kasę ich producenci. Czas by zacząć akcję "Teraz Polska!".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones