Poszłam na niego do kina z pewnymi wątpliwościami. Wyszłam pozytywnie zaskoczona. Mi się osobiście bardzo spodobał. Dobrze zostały przedstawione spotkania Dominika z Sylwią w tej grze. Później moment,kiedy główny bohater zaczął tracić kontakt z rzeczywistością. Poruszająca była scena końcowa,gdy okazało się,że Dominik ostatecznie sam popełnił samobójstwo, a jego matka weszła do SS jako członek gry i oznajmiła,że jej syn nie żyję. W ciekawy sposób pokazuje jak nastolatek nie umiejąc poradzić sobie ze swoimi problemami ucieka do wirtualnego świata i w końcu sam zaczyna w nim "żyć".