Mam to samo. Długo zwlekałem z obejrzeniem, jednak po kilku minutach po rozpoczęciu seansu wiedziałem, że będą to dobrze spędzone dwie godzinki. Świetne dialogi, a ich nagromadzenie robi wrażenie. Chastain super w roli sexy lobbystki - rasowej suki. Budowanie napięcia, zmiany tempa i nastroju. Dobra końcówka. Jeden z lepszych dramatów. Podobnie uważam, że ten film bije większość nominowanych dramatów z ostatnich lat. Szkoda, że takie perełki zostają niezauważone, ale pora się chyba do tego przyzwyczajać.

Właśnie o tym samym pomyślałam. Jak widać film niewygodny politycznie, dlatego został efektywnie przyciszony. Cóż za ironia. Szkoda, że w prawdziwym świecie tak mało jest takich osób jak Elizabeth.

oj, całe szczęście koleżanko. To była maszyna idąca po trupach do celu. Zauwazyłaś może, że wszyscy dookoła niej cierpieli i chodzili jak w zegarku? A wszystko w imię wyższego celu. Wyobraź sobie bandę takich socjopatów wokół siebie, gdzie każdy ma ukryty motyw, niezależnie od tego czy jest on etyczny, czy też nie.

dokładnie, film miał niestety bardzo słabą promocję, ale odkąd pojawił się zwiastun miałam go cały czas na uwadze, bo uwielbiam Jessicę to raz, a dwa lubię takie klimaty. Film świetny, doskonale pokazane mechanizmy lobbingu, a Chastain genialna jak zawsze

Gdzie oglądałeś?

Niestety wydaje mi się, że za daleko od Oscarów, do tego słaba promocja. Jakby był grudzień, styczeń to miałby szansę. Aż szkoda...

Ale ten film wyszedł w USA w grudniu zeszłego roku. Rozdanie w którym ewentualnie kwalifikowałby się do Oscarów już było.

A to bardzo możliwe :)

I to jest w kinowym życiu piękne - film przechodzi niezauważony przez sita "jurorsko-festiwalowe", by po czasie zaskoczyć niejednego kinomaniaka. Jak widać tutaj: nietuzinkowy scenariusz + Jesicca Chastain = rewelacyjne kino.

Trochę trwało zanim mogłem ten film obejrzeć. Lobbowanie w naszym kraju może nie jest jeszcze tak popularne/widoczne jak w USA ale nie wydaje mi się, aby ktokolwiek miał nad tym kontrolę. A film ... perełka.