czyli przeokrutnie nudny badziew. O co cho, mało kto chyba wie, niemniej scena z kamiennym penisem, który służy jako przedmiot do zabijania, to jedna ze scen które zapadają w pamięci. Akcja tak wolna i pogmatwana, że można usnąć. Nie warto się katować tym obrazem.
Naprawdę wybierasz film kierując się opinią przypadkowego gościa na Filmwebie? I to takiego, który bardzo dobrze zrobiony film ocenia na 1/10? Rozumiem, że komuś mógł się nie podobać, ale stawianie mu najniższej oceny jest strasznie gówniarskie.
Wiesz, nie widziałam filmu, więc ciężko mi obiektywnie/subiektywnie ocenić Twoje słowa, że "stawianie mu najniższej oceny jest strasznie gówniarskie", niemniej jednak dzięki dzuniu88 nie pójdę na to do kina.